Rada miejska Paryża rozważa wprowadzenie częściowego zakazu poruszania się motocyklami i skuterami w granicach miasta. Skąd ten pomysł? Według urzędników to rozwiązanie pozwoli uporać się z problemem hałasu generowanego przez silnikowe jednoślady.

Proponowany zakaz nie dotyczyłby elektrycznych motocykli, skuterów i motorowerów, natomiast jednoślady z silnikami spalinowymi miałyby zakaz poruszania się po Paryżu w godzinach od 22:00 do 7:00.  

Jeśli rozważane obostrzenia zostaną wprowadzone, zakaz będzie w rzeczywistości okresem eksperymentalnym, trwającym łącznie rok w celu zaobserwowania efektów. Na poparcie swojego pomysłu urzędnicy rady miejskiej przytaczają statystyki dowodzące, że około 80 procent paryżan codziennie skarży się na hałas.

Oprócz proponowanego nocnego zakazu jazdy motocyklem w Paryżu, pomysłodawcy antyhałasowych rozwiązań chcą uruchomić więcej radarów dźwiękowych w całym mieście, aby pomóc w egzekwowaniu przepisów.

Ponieważ wielu paryżan jeździ motocyklami i skuterami, bo jest to ich podstawowy środek transportu, kolejna propozycja ma załagodzić negatywne reakcje tej grupy. Propozycja dotyczy  podwojenia obecnych programów pomocy finansowej, co ma również zachęcić właścicieli pojazdów spalinowych do wypróbowania innych, cichszych form transportów, czyli skuterów i motocykli elektrycznych.

Trudno nie odnieść wrażenia, ze aktualna ofensywa władz Paryża jest skierowane nie przeciwko głośnym dźwiękom, a właścicielom spalinowych jednośladów. Cechą miast jest wysoka głośność, która generowana jest z wielu różnorodnych źródeł, ale to motocykliści mają się wynieść, żeby chronić słuch mieszkańców.