Unia Europejska planuje wprowadzić nowe regulacje, które mogą zmienić sposób, w jaki kupujemy motocykle. W ramach działań mających na celu walkę z finansowaniem terroryzmu i praniem brudnych pieniędzy zakup pojazdów za gotówkę może być mocno ograniczony.

Zgodnie z nowymi przepisami, maksymalna kwota płatności gotówkowych ma wynosić 10 tys. euro (około 43 tys. zł). Wszystkie transakcje przekraczające limit będą musiały być realizowane elektronicznie - za pomocą karty płatniczej lub przelewu bankowego.

Unia Europejska osiągnęła już wstępne porozumienie w sprawie nowego pakietu przepisów, które mają objąć wszystkie kraje członkowskie. Wprowadzenie limitu 10 tys. euro na płatności gotówkowe ma na celu utrudnienie nielegalnych transakcji, które mogą wspierać działalność przestępczą. Planowane zmiany mają wejść w życie w 2027 roku.

Na razie nowe przepisy mają dotyczyć osób prowadzących działalność gospodarczą, co oznacza, że firmy sprzedające motocykle będą musiały dostosować się do nowych wymogów. Klienci prywatni wciąż będą mogli płacić gotówką za zakup motocykla od osoby prywatnej, ale transakcje w salonach lub komisach będą musiały być przeprowadzane elektronicznie, jeśli kwota przekroczy 10 tys. euro. Dla przedsiębiorców oznacza to konieczność przygotowania się na nowe zasady płatności.

Jak obecnie kształtują sie ceny motocykli? Warto przypomnieć dane portalu Motorcycles Data, który w maju opublikował informacje na temat średnich cen motocykli na poszczególnych rynkach.  Motorcycles Data zbiera informacje dotyczące sytuacji na liczących się rynkach sprzedaży motocykli, w tym europejskim. Dane były zbierane przez 6 miesięcy.  Na naszym kontynencie średnia cena motocykla wynosi 12 212 dolarów, co w przeliczeniu daje ok. 50 tys. zł. Najpopularniejszym segmentem są nakedy, a ich udział w rynku wynosi 37,44 proc. Średnica cena motocykla z tej grupy wynosi ok. 37,4 tys. zł. Tuż za nimi są motocykle adventure z udziałem na poziomie 23,79 proc. i średnią ceną 62,5 tys. zł za motocykl.

Oczywiście ceny motocykli używanych są bardziej zróżnicowane. Na popularnych portalach ogłoszeniowych mediana ceny używanego motocykla wynosi około 20-30 tys. zł. W tym przypadku limit gotówkowy może być wystarczający, ale dla bardziej zaawansowanych modeli czy nowszych roczników może się okazać zbyt niski.

Nowe przepisy mogą zmienić sposób, w jaki konsumenci podchodzą do zakupów pojazdów. Z jednej strony ułatwienie płatności elektronicznych jest krokiem w stronę nowoczesnych, bezpiecznych transakcji. Z drugiej strony, kupujący mogą odczuwać dyskomfort związany z koniecznością rezygnacji z płatności gotówką, zwłaszcza przy większych zakupach.

Unia Europejska dąży do zwiększenia transparentności transakcji i ograniczenia ryzyka prania brudnych pieniędzy. Choć nowy limit płatności gotówkowych możemy odczuwać jako ograniczenie naszych praw, ma na celu zwiększenie bezpieczeństwa finansowego.

Tak brzmi oficjalna wersja. Szczerze mówiąc, z moich własnych doświadczeń, płatność za motocykl przelewem - mimo że teoretyczne łatwiejsza i bezpieczniejsza niż gotówką, zawsze generuje jakieś problemy ze strony banku.  Zresztą nie chodzi jedynie o bank, lecz wymuszenie ograniczeń dysponowania naszymi środkami - co do formy ich użycia. Dlaczego zwykły obywatel ma być karany za nadużycia przestępców?