ZEEHO to globalna marka zależna od CFMOTO, ukierunkowana do zaspokojenia potrzeb "pokolenia Z", czyli osób urodzonych po 1995 roku. Pierwsi ludzie dorastający w pełni scyfryzowanym społeczeństwie dopiero wkraczają na rynek pracy i w przeciwieństwie do poprzedniej generacji, są bardziej zainteresowani elektryczną mobilnością miejską.

To właśnie dla nich powstało ZEEHO. Linia produktów marki jest zdefiniowana przez trzy główne składowe: wysoka jakość, trendy "urban-jungle" i high-tech, czyli połączenie technologii, wydajności i łączności. Do 2025 roku w ramach gamy ZEEHO zostanie wprowadzonych przynajmniej 10 nowych produktów.

Jedną z najciekawszych koncepcji jest model Magent. To futurystyczny model o sportowym charakterze, do tego doposażony w renomowane komponenty, w tym zawieszenie Öhlins i hamulce Brembo.

ZEEHO Magnet został pokazany podczas zakończonych niedawno targów EICMA w Mediolanie. Pojazd przyciągnął uwagę odwiedzających, bo charakteryzuje go bardzo oryginalny styl z futurystycznymi liniami i podwoziem.

Co ciekawe, w obecnej formie Magent łączy świat skuterów i motocykli, do tego pozycjonowany jest w innym segmencie, niż w przypadku pierwszej koncepcji o nazwie Cypher, bardziej konwencjonalnej w swoim podejściu.

Magnet wyposażony jest w dość sportowe elementy z kołami motocyklowymi i oponami Pirelli typu slick, radialnymi zaciskami Brembo połączonymi z ogromnymi wentylowanymi tarczami, dużym odwróconym widelcem Öhlins, wahaczem z tyłu, a nawet aerodynamicznymi płetwami po bokach.

Nieliczne ujawnione szczegóły dotyczące osiągów ograniczają się do stwierdzenia, że centralny silnik elektryczny ma generować prędkość maksymalną 150 km/h i przyspieszenie od 0 do 50 km/h poniżej 2,5 sekundy. Moc tego silnika, podobnie jak akumulatorów widocznych w centrum, nie została podana.

Chociaż jestem starszy o dwie generacje, bardzo podobam mi się tak koncepcja. Ale z tego typu pojazdami, szczególnie we wczesnych wersjach, zawsze występuje jeden i ten sam problem. Kiedy pojawia się wreszcie wersja produkcyjna, najczęściej wygląda jak ubogi krewny koncepcji. I traci niemal cały urok. Na razie nie wiadomo, czy z modelem Magent będzie podobnie.