Kenny Roberts Jr. będąc synem legendarnego „Kinga” Robertsa nie mógł przecież zostać sprzedawcą  nieruchomości czy akwizytorem. Dlatego też postanowił się ścigać. I wygrywał, w 2000 roku w szalonej klasie 500. W 1996 roku Kalifornijczyk zaczynał karierę ścigając się Yamahą  YZR500, hardkorową, bezkompromisową, krzykliwą wyścigówką. Czy ktoś jest chętny, aby postawić ją sobie w salonie? Cóż, właśnie można ją kupić. Warunek – trzeba posiadać na koncie 200 tys. dolarów.

To nie replika, nie żaden fake, tylko prawdziwy motocykl, który gościł w swoim siodle Robertsa Jr. Aukcję możecie zobaczyć pod tym adresem. Ciekawi nas, czy przyszły, bardzo szczęśliwy właściciel zdecyduje się kiedykolwiek wypuścić to cudo na tor.