Ścigacz.pl

Yamaha idzie z duchem czasu, również jeśli chodzi motocykle offroadowe. Mowa tutaj szczególnie o YZF450 2018. Ze starszego modelu został w niej tylko wahacz i przednie koło. YZF450 to całkowicie nowy motocykl i warto zaznaczyć, że bardzo udany.  

Yamaha YZF 450 - co nowego?

• aplikacja Power Tuner

Możliwość połączenia się z motocyklem za pomocą smartfonu. Zapewne słyszeliście o czymś takim w świecie samochodowym, ale w świecie motocyklowego offroadu jest to całkowity przełom. Dlaczego? Przede wszystkim daje to możliwość samodzielnego programowania pracy silnika pod własne preferencje. Dzięki aplikacji zmienimy mapę zapłonu i ustawienia wtrysku. Wyświetla między innymi prędkość, obroty, temperaturę płynu chłodniczego, czy poziom naładowania akumulatora, a nawet błędy diagnostyczne. Takie rozwiązanie ułatwi użytkowanie motocykla. Pozwoli na szybsze zdiagnozowanie awarii, a także usprawni serwisowanie. Aplikacja nie ogranicza się do pracy silnika. W jej menu znajdziemy opcję liczenia motogodzin od każdego serwisu. Pokaże nam ile minęło od wymiany oleju, tłoka, czy filtra powietrza. Dodatkowo spełni się w roli trenera! Możemy w niej zapisywać nasze osiągi na różnych trasach z uwzględnieniem przygotowania motocykla i warunków na torze.

• elektryczny starter

Kolejną nowością w YZF450 jest elektryczny starter. Przy dużych pojemnościach w silnikach czterosuwowych odpalanie bywa uciążliwe, a poza tym zajmuje zdecydowanie więcej czasu niż użycie elektrycznego rozrusznika. Dlatego jeśli w rywalizacji liczy się każda sekunda, rozrusznik okazuje się być niezastąpiony. Zwłaszcza, gdy mamy pewność, że nie zabraknie nam prądu. Mamy ją dzięki aplikacji Power Tuner i możliwości sprawdzenia poziomu naładowania przed każdą jazdą!

• filtr powietrza

Jest to kolejna zmieniona, niewielka rzecz, która bardzo cieszy w modelu 2018. Dostęp do filtra powietrza został dodatkowo ułatwiony poprzez zmniejszenie ilości zawleczek do jednej sztuki. Rzeczą, którą warto docenić, jest także umiejscowienie filtra w najwyższym możliwym punkcie, co utrudnia zalanie.

Ogólne wrażenia z jazdy?

Yamaha YZF 450 została skonstruowana z myślą o lepszej stabilności i zwrotności. Zdecydowanie jest to jak do tej pory najlepiej prowadząca się 450-tka, z jaką miałam przyjemność się spotkać. Na torze po prostu zapomniałam, że mam pod sobą 112- kilogramowy motocykl. Do tego wszystkiego ma bardzo przyjazną charakterystykę oddawania mocy. Pozwala na płynną jazdę bez zbędnego szarpania. I choć brakuje mi umiejętności na tak potężnym i mocnym motocyklu, to jazda na nim sprawiła mi wielką przyjemność. A wąskie siedzenie pomimo wysokości motocykla zapewnia lepszy kontakt nogi z podłożem i wraz z elektrycznym rozrusznikiem, czynią maszynę bardziej przystępną dla niższych osób. Jakkolwiek jednak Yamaha YZF450 nie byłaby przyjazna i przyjemna w odczuciach, nie odważyłabym się na jej kupno. Taki motocykl wymaga doświadczenia, siły, a przede wszystkim ogromnych umiejętności, jeśli chcemy w stu procentach cieszyć się jazdą. To po prostu wyższa szkoła jazdy!