R1 w mieście - doskonała widoczność
Kiedy R1 pojawiła się w 1998 roku, wywołała spore zamieszanie w świecie dwóch kółek.
Nigdy dotąd żaden z seryjnych motocykli nie był tak nastawiony na sport, oferując zarazem wysoki komfort jazdy. Kombinacja mocy 150 KM z super niską masą 177 kg stanowi prawdziwie demoniczną mieszankę. Siedząc na R1 ma się wrażenie „siedzenia na beczce prochu”. Drapieżna stylizacja, świetne osiągi od razu postawiły R1 na pierwszym miejscu w klasie 1000ccm.
Cechą charakterystyczną Yamahy R1 są super mocne, a zarazem łatwo dozowalne, hamulce. Chcesz zahamować tak szybko jak o tym pomyślisz? Nic prostszego – wystarczy wcisnąć aluminiowy przedmiot przy manetce z prawej strony. Hamowanie z 200 km/h? Proszę bardzo – to przecież tylko 120 m, żeby zatrzymać się w miejscu. Stawanie na przednim kole? Nawet nowicjusz na R1 to potrafi.
Jeżeli chodzi o silnik, to stanowi on klasę sam dla siebie i tylko Suzuki GSX-R 1000 może stawić mu czoła. Serce motocykla to prawdziwy potwór. 150 KM i kosmiczny moment 108 Nm pozwalają na wręcz kosmiczne doznania. Jedziesz 80 km/h na ostatnim biegu, odkręcasz manetkę gazu do końca. Do Twoich uszu dociera basowy odgłos zasysanego do airboxu powietrza. Spoglądasz na prędkościomierz – jest 180 km/h. Myślisz – to niemożliwe! Ale takie są fakty – ten silnik to prawdziwy potwór. O dziwo, zadowala się małymi, jak na tę klasę pojemnościową, ilościami paliwa. Przy prędkości około 120-140 km/h spalanie wynosi 5,5 l/100 km. Przy dynamicznej jeździe i wariactwach na tylnym kole wzrasta do 8,5 l/100km. Założenie sportowego filtra powietrza zwiększa zużycie o jeden litr.
Warto nadmienić również to, że silnik jest bardzo lekki i krótki. Osiągnięto to, dzięki super lekkim stopom magnezu. Górny karter stanowi całość z blokiem cylindrów.
Jednostka centralna swoje rozmiary zawdzięcza budowie skrzyni biegów, gdzie wałek sprzęgłowy umieszczono nad wałkiem zdawczym, a poszczególne przełożenia są ustawione jedeno nad drugim. Niestety skrzynia biegów to piętna achillesowa tego motocykla. Mankamentem większości egzemplarzy jest szybkie zużywanie się wodzików, oraz przełożenia drugiego biegu. Nie jest to kosztowna awaria – cena części to około 1000zł. Niestaty R1 tak ma i już.
Nadwozie R1 jest również bezkonkurencyjne. Znakomita stylizacja, talia osy, filigranowa sylwetka to coś, co pozwala zakochać się w tym motocyklu.
Wysoko poprowadzony wydech wykonany jest w całości z kosztownego i bardzo lekkiego tytanu. Wbudowany system Exup pozwala na równomierną pracę silnika i przyzwoite osiągi od samego "dołu". Seryjna końcówka wydechu jest bardzo cicha. Można odnieść wrażenie, że jeździ się na dużej, aczkolwiek piekielnie szybkiej maszynie do szycia.
Pozycja motocyklisty na R1 jest wygodna i ergonomiczna. Idealnie zaprojektowane owiewki, dopasowana szyba i aerodynamiczne kształty zapewniają naprawdę wysoki komfort jazdy. Podnóżki nie za wysoko, rączki kierownicy nie za nisko, niezła osłona przed wiatrem – to wszystko sprawia, że na tym motocyklu po prostu kocha się jeździć i nie ma się ochoty zsiadać. Podjeżdżając do garażu, zawsze mam ochotę na jeszcze jedną rundkę po okolicy. Tylne siedzenie nie zapewnia już takiego komfortu, ale dla pasażera dyskomfort ten może być motywacją do możliwie szybkiego zakupu własnego egzemplarza R1. Sam przewoziłem na tylnym siedzeniu pasażerkę na odcinku 400 km i pasażerka ta nie tylko nie narzekała, ale nadal jest moją dziewczyną. Świadczy to niezbicie o tym, że R1 mogą podróżować dwie osoby.
Tym, co R1 lubi najbardziej, są równe, pełne zakrętów odcinki, które można pokonać z prędkością 140-220 km/h. Yamaha jest wtedy w swom żywiole, a kierowca nie męczy nadgarstków.
R1 znakomicie sprawdza się w roli motocykla miejskiego: zwrotny, małe spalanie i wygodna pozycja. Podróż do supermarketu na zakupy to prawdziwa przyjemność.
Łatwość prowadzenia zadziwia. Na R1 można się poruszać ze zwinnością, godną atakującego rysia lub motocykla klasy sześćset. Jest jednak różnica, która sprawia, że nie sposób pomylić R1 z motocyklem klasy 600. Różnica ta tkwi w silniku i polega na tym, że moc silnika odczuwalna jest w sposób, do złudzenia przypominający ciąg silnika odrzutowego w nowoczesnym myśliwcu bojowym. Jeżeli nie mieliście przyjemności latać myśliwcem, to moc R1 możecie sobie wyobrazić jako potężny kopniak w tył motocykla, po którym aż pośladki zsuwają się z siedzenia. Chcesz pojeździć R1 "na gumie"? Proszę bardzo! Pamiętaj jednak, że nie możesz nie docenić możliwości tego motocykla. Przy nieostrożnym dodaniu gazu przednie koło wędruje w przestworza bez żadnego ostrzeżenia. Aby wylądować tym kołem bezpiecznie na asfalcie, należy wyposażyć motocykl w amortyzator skrętu. Jest to dodatek kosztowny, ale niezbędny w tym motocyklu. Przy dynamicznym przyśpieszaniu R1 z fabrycznym wyposażeniem czuć delikatne łopotanie kierownicy. Amortyzator skrętu zapewnia w takiej sytuacji komfort, usprawiedliwiający jego wysoką cenę.
W jaki sposób najłatwiej postawić R1 na tylnym kole? Jadąc na pierwszym biegu z prędkością 30 km/h, odkręcić szybko manetkę gazu. Przednie koło wzbija się w górę bez ostrzeżenia. Prawa noga oczywiście cały czas na hamulcu, bo o spotkanie z matką ziemią jest niezwykle łatwo...
Gdy znudzi się nam już jazda na tylnym kole na pierwszym biegu, to zawsze możemy zmienić bieg na drugi i przy tych samych obrotach silnika powtórzyć całą operację bez pomocy sprzęgła. Kiedy również jadąc "na gumie" na drugim dopadnie nas nuda, to musimy zakupić większą o 4 zęby tylną zębatkę i pomagając sobie sprzęgłem, postawić motocykl na tylnym kole na 3 biegu. Jazda na tylnym kole na tym motocyklu jest jednak kosztowna. Bardzo szybko zużywające się: tylna opona, łańcuch, zębatki i skrzynia biegów to fakty z którymi musimy się liczyć.
Ktoś może zapytać „A jakie ten motocykl ma osiągi?”
Jednym słowem: zadowalające, a oto fakty:
- 137 km/h na pierwszym biegu
- 185 km/h na drugim
- około 230 km/h na trzecim
- ... i tak dalej ...
- aż do 280 km/h na piątym przełożeniu.
Od zera do setki poniżej 3 sekund, natomiast od 0 do 200 km/h w jakieś 9 sekund.
Yamaha R1 to prawdziwy pocisk. Wszelkie "CBRy", "ZXy", "SRADy" (oprócz hiper-biper 1000) szybko pojawiają się w lusterku za R1. Jeśli ktoś szuka motocykla do jazdy po mieście, do wygłupów "na gumie", do jazdy po torze, do szybkich wypadów z kolegami lub z koleżankami, to Yamaha R1 będzie najlepszym pojazdem za rozsądne pieniądze. Najstarsze egzemplarze można kupic już za 22 000zł. Niestety, nowa generacja R1 to już "ciężarówka pieniędzy", dlatego lepiej o niej nie wspominać.
Motocykl jest klasą sam dla siebie. Na świecie istnieją setki klubów, zrzeszające tysiące użytkowników "erłanów". Jest to motocykl, który zawsze będzie porządany i poszukiwany. Ma ponadczasowy styl i charakter, tak jak Ferrari wśród samochodów.
Jest jeszcze jedna rzecz, o której warto wspomnieć: R1 to prawdziwy lep na kobiety. Być może wszyscy samotni mężczyźni powinni kupić R1-nki i nauczyć się nimi jeździć "na gumie"? Kobiety, które usiądą na tym motocyklu, nie chcą z niego zsiadać. Dowód? Moja Magda zakochała się w moim motocyklu i nie daje mi spokoju...
Opis dotyczy modelu 98-01.
Dane: | rocznik'02 |
Silnik | |
Liczba cylindrów: | 4 |
Liczba zaworów na cylinder: | 5 |
Pojemność: | 988 cm3 |
Stopień sprężania: | 11,8:1 |
Moc: | 152 KM przy 10 500 rpm |
Moment obrot.: | 105 Nm przy 8 500 rpm |
Osiągi | |
0-100: | 2,90 sek. |
0-200: | 7,70 sek. |
Prędkość max: | 276 km/h |
Pozostałe dane | |
Masa: | 174 kg |
Długość: | 2 035 mm |
Szerokość: | 705 mm |
Wysokość: | 1 105 mm |
Wysokość siedzenia: | 820 mm |
Pojemnośc zbiornika paliwa: | 17 litrów |
Komentarze 101
Pokaż wszystkie komentarzeWitam. Posiadam yamahe r1 z roku99 i mam problem z biegami. Często nie mogę wbić 1 i ciężko jest redukcja biegów w dół. Pomoże ktoś jaka to może być przyczyna?
OdpowiedzWitam. Posiadam yamahe r1 z roku99 i mam problem z biegami. Często nie mogę wbić 1 i ciężko jest redukcja biegów w dół. Pomoże ktoś jaka to może być przyczyna?
OdpowiedzWitam. Posiadam yamahe r1 z roku99 i mam problem z biegami. Często nie mogę wbić 1 i ciężko jest redukcja biegów w dół. Pomoże ktoś jaka to może być przyczyna?
OdpowiedzWitam. Posiadam yamahe r1 z roku99 i mam problem z biegami. Często nie mogę wbić 1 i ciężko jest redukcja biegów w dół. Pomoże ktoś jaka to może być przyczyna?
Odpowiedzwitam.posiadam r1 rn042, mam mały problem z czujnikiem poziomu oleju.pomimo że mam kapke ponad stan zalane oleju tzn. prawie całe okienko, to podczas jazdy czasami zapala mi się kontrolka oleju. ...
OdpowiedzYamaha tak ma, to jest kontrolka poziomu oleju, a nie ciśnienia. Jeżeli ruszasz gwałtownie na nie do końca rozgrzanym silniku powstaje cofka i olej nie dochodzi do czujnika. Nie jest to niebezpieczne, należy dogrzać silnik i będzie okey.
OdpowiedzWitam. Mam R1 z roku 2002 i na wolnych obrotach ok.1000 wskazówka faluje jakby silnik miał nierówną pracę. Ustawiłem gaźniki w serwisie i motor jest jakby żywszy ale obroty też mi podkręcili bo ...
Odpowiedza nie pokazuje ci przypadkiem jakiegoś błędu ?moim zdaniem to może być Exap trzeba wyregulować linki być może są luźne i nie otwiera ci sie tak jak powinien . Osobiście taką miałem przyczynę przy swojej r1 99r
Odpowiedzr1 (RN09)z 2002 roku nie jest na gazniku tylko na wtrysku, zmien swieczki na irydowe bo tylko takie musza byc
OdpowiedzPozdrawiam ,myślę kolego że nie do końca jest ustawiona dawka i ciśnienie wlotu paliwa gażnik to jest pierwszą przyczyną?
Odpowiedz