Yamaha zachwala ten model jako pełnowymiarowego cruisera, jednocześnie obdarzonego lekkością i poręcznością. Oceniając po wyglądzie przyznać musimy, że XVS rzeczywiście prezentuje się bardzo solidnie i przekonująco. Świetnie dobrany lakier i chromy sygnalizują, że mamy tutaj do czynienia z maszyną z wyższej półki. Czyste linie z pewnością trafią do serc wielu miłośników klasyki.

Maszyna sprawia wrażenie motocykla o znacznie wyższej pojemności i wyraźnie nawiązuje do modelu XV1900 Midnight Star. O podobnym zamyśle świadczy choćby sposób przeniesienia napędu przy wykorzystaniu pasa napędowego, podobnie stylizowane osłony skrzyni biegów oraz wiele innych detali upodabniających obie maszyny.

Na papierze bardzo dobrze prezentują się osiągi nowego XVS. Niewysilona jednostka napędowa i umiejscowiony nisko moment obrotowy wróżą nie tylko wysoką trwałość, ale przede wszystkim płynna jazdę. O tym, jak nowa 950-ka zachowuje się na drodze przekonamy się już wiosną przyszłego roku.