Yamaha XS650 Angela - prawdziwy rat bike
Patrzycie na to i zastanawiacie się, gdzie jest szopa, w której to znaleziono. Otóż nie, to coś nie zostało wyciągnięcie z Wisły, odzyskane z pożaru ani zdobyte z wypadku komunikacyjnego. Zbudował to człowiek, który nazywa się Ed Janecek. Warto tutaj dodać, że nie ma oficjalnych koneksji z gościem o imieniu František Janeček, który tak się składa że, jest odpowiedzialny za motocykle Jawa.
Sam motocykl? No cóż. Jaki jest każdy widzi. To szkoła Rat Bike’ów w maturalnej klasie. Wszystko kreowane jest tutaj na stare, zniszczone, paskudne, zużyte, jednak w jakiś dziwny sposób wygląda fajnie. Podoba się nam podziurawiona owiewka, podoba się nam wydech, podoba się nam kierownica. Siedzenie z kolei nie wygląda na najwygodniejsze, ale kto by się przejmował? Podobają się wam takie klimaty?
Przypomnijmy, że nasi rodacy też potrafią budować grube Rat Bike’i.
|
Komentarze 4
Poka¿ wszystkie komentarzeJe¶li mowa o naszych rodakach to sprawdzcie koniecznie filmik pt. CZ z silnikiem od ³ady samary! Polecam ;)
OdpowiedzFajnie, ja lubiê takie klimaty, szkoda tylko, ¿e to szczur robiony na pokaz, i to po prostu widaæ. Najlepsze s± szczury rodz±ce siê naturalnie - z motocykli eksploatowanych czêsto ca³orocznie, ...
OdpowiedzRewelacja, a wska¼nik poziomu paliwa jest rewelacyjny :)
Odpowiedzwydech mia¿d¿y!
Odpowiedz