Yamaha Cup w Nowej Dêbie
„Stojąc gdzieś w lesie, pośrodku bagna podziwiałem niesamowity widok wschodu słońca. Zgasiłem wówczas silnik quada i wsłuchując się w ciszę obserwowałem, jak po mroźnej nocy wszystko odmarza i budzi się do życia"
W ubiegły weekend, na terenach poligonu wojskowego w Nowej Dębie odbyła się piąta edycja Przeprawowego Pucharu Polski Yamaha Cup. W zawodach wzięło udział ponad 80 przeprawowych zapaleńców z całej Polski.
Charakter zawodów, w stosunku do poprzednich rund Yamaha Cup pozostał niezmieniony i prawdopodobnie nigdy się nie zmieni. „Starym Wilkom" zawody organizowane przez firmę Esox Ekstremalna Przygoda, pod patronatem polskiego importera marki Yamaha kojarzą się z przeprawą w najczystszym tego słowa znaczeniu. Ogromna przestrzeń, zróżnicowany stopień trudności tras, duża ilość czasu, brak ciśnienia i niezdrowej rywalizacji i przede wszystkim dobra zabawa - z tymi cechami od lat kojarzone są zawody z cyklu Yamaha Cup. Nie mogło być inaczej również i tym razem. W Nowej Dębie czekało na zawodników około 100 km trasy, z czego jedną połowę pokonywano kierując się wskazaniami GPSu, a drugą objeżdżano nawigując roadbookiem. Uzupełniono je o dodatkowy, czasowy odcinek specjalny, a także trialem, na którym to zawodnicy musieli wykazać się umiejętnością udzielania pierwszej pomocy. Jak się okazało pomysł ten był strzałem w dziesiątkę. Uczestnicy rajdu pod okiem ratowników z Pokojowego Patrolu mogli przekonać się, czy w nagłych sytuacjach i polowych warunkach potrafiliby udzielić pomocy poszkodowanej osobie. Trial był również bardzo wymagający pod względem technicznym. Składał się z licznych, stromych podjazdów i zjazdów. Podczas pokonywania tej próby, za użycie biegu wstecznego lub dotknięcie jakimkolwiek elementem quada drzewa były naliczane punkty karne. Ale nie tylko na trialu i odcinku specjalnym było ciekawie. Bartek Sołtys postarał się, aby pokonanie całej trasy i zdobycie pieczątek nie było rzeczą prostą. Stemple rozmieszczono między innymi na środku rzeki, nad głębokim oczkiem wodnym, w połowie stromego trawersu, czy też na wyspie, na którą przedostanie się wymagało sporo wysiłku i umiejętności. Nie obyło się bez niegroźnych rolek, czy też podtopień quadów i ich reanimacji, ale to naturalny element każdego rajdu przeprawowego. Błoto, woda, piach trawersy, podjazdy i zjazdy - było wszytko, co powinno się znaleźć na trasie rajdu przeprawowego. Jacek Bujański, który jechał praktycznie non stop z sentymentem i uśmiechem wspomina bezcenny widok wschodu słońca. „Stojąc gdzieś w lesie, pośrodku bagna podziwiałem niesamowity widok wschodu słońca. Zgasiłem wówczas silnik quada i wsłuchując się w ciszę obserwowałem, jak po mroźnej nocy wszystko odmarza i budzi się do życia". Z udziału w pucharze Yamaha Cup najbardziej zadowoleni byli początkujący quadowcy. Dla wielu z nich zawody w Nowej Dębie były pierwszą okazją do zapoznania się zasadami nawigowania według roadbooka. W tym miejscu należą się wyrazy uznania dla Krzyśka Zaczka vel. Globo za świetne i bezbłędne przygotowanie książki drogowej.
V edycję Przeprawowego Pucharu Polski Yamaha Cup tradycyjnie zakończono wspólnym bankietem, podczas którego wręczono zwycięzcom oryginalne, przypominające pocisk artyleryjski puchary oraz nagrody ufundowane przez firmę Yamaha Motor Polska. O krótkie podsumowanie pierwszej tegorocznej rundy pucharu Yamaha Cup poprosiliśmy głównego organizatora zawodów, Bartka Sołtysa.
„V edycja Przeprawowego Pucharu Polski Yamaha Cup była rekordowa pod względem liczby uczestników. Po raz pierwszy na zawodach pojawili się motocykliści, co osobiście bardzo mnie ucieszyło. Zawody wspominają rewelacyjnie. Piaszczyste, gdzieniegdzie wręcz pustynne tereny poligonu w Nowej Dębie dostarczyły im mnóstwa wrażeń i dobrej zabawy. Na uwagę zasługuje także fakt, iż klasę turystyczną po raz pierwszy zwyciężyła kobieta w osobie Sylwii Świdzińskiej. Przyznaliśmy wiele nagród, w tym za odkrycie roku oraz za postawę fair play. Dzięki przytomnie myślącym zawodnikom, którzy zauważyli opierające się na linie wysokiego napięcia drzewo i poinformowali nas o tym, być może udało się uniknąć pożaru. Niestety były także mniej przyjemne sytuacje. Dwóch zawodników zachowało się wyjątkowo bezmyślnie, wjeżdżając na pełnym gazie na teren bazy rajdu, powodując tym samym zagrożenie zdrowia i życia przebywających tam osób. Na szczęście nikomu nic się nie stało, ale za ten eksces nierozważni zawodnicy zostali dożywotnio wykluczeni z udziału w przyszłych edycjach pucharu Yamaha Cup. Pomimo tego zawody zostały odebrane pozytywnie, dlatego już dziś zapraszam na jesienną rundę Przeprawowego Pucharu Polski Yamaha Cup, która odbędzie się na przełomie października i listopada".
Wyniki
Czas YC 2009 Bojanów
lokata | nr startowy | Imię i nazwisko | czas (s) | pkt |
1 | 8 | Paweł Deżakowski | 0.581 | 500 |
2 | 1 | Grzegorz Syfert | 1.014 | 485 |
3 | 11 | Wojtek Planer | 1.03 | 470 |
4 | 35 | Tomek Sitarek | 1.04 | 455 |
5 | 26 | Kamil Budziłek | 1.041 | 440 |
6 | 39 | Jacek Bujański | 1.05 | 425 |
7 | 33 | Sylwek Lipiec | 1.06 | 410 |
8 | 20 | Piotr Kempa | 1.07 | 395 |
9 | 51 | Jacek Chmielewski | 1.07 | 395 |
10 | 9 | Jarosław Małkus | 1.07 | 395 |
11 | 12 | Darek Rolnicki | 1.072 | 380 |
12 | 34 | Artur Sitarek | 1.08 | 365 |
13 | 23 | Maciej Grzesiak | 1.10 | 350 |
14 | 85 | Piotr Królik | 1.12 | 335 |
15 | 49 | Jędrzej Moebus | 1.15 | 320 |
16 | 21 | Damian Krzemiński | 1.15 | 320 |
17 | 5 | Edward Świdziński | 1.15 | 320 |
18 | 36 | Michał Zbiciak | 1.17 | 305 |
19 | 76 | Mariusz Pietrzycki | 1.19 | 290 |
20 | 17 | Krzysztof Mazurkiewicz | 1.19 | 290 |
21 | 16 | Jerzy Sokołowski | 1.20 | 275 |
22 | 7 | Piotr Janicki | 1.20 | 275 |
23 | 6 | Grzegorz Kaletka | 1.25 | 260 |
24 | 38 | Maciek Śmigrodzki | 1.27 | 245 |
25 | 37 | Jakub Malinowski | 1.28 | 230 |
26 | 10 | Tomasz Kania | 1.40 | 215 |
27 | 4 | Sylwia Świdzińska | 1.40 | 215 |
28 | 25 | Klaudiusz Bieda | 1.45 | 200 |
29 | 18 | Łukasz Wróbel | 1.70 | 185 |
30 | 83 | Piotr Świetlik | 2.00 | 170 |
31 | 19 | Robert Rudnicki | 2.00 | 170 |
32 | 15 | Jacek Fonfara | 2.00 | 170 |
33 | 82 | Jarek Jasek | 2.00 | 170 |
|
Komentarze
Poka¿ wszystkie komentarze