Zanim zapuszczę się w dane techniczne, to zacznę od filozoficznej strony Yamahy XSR900, ponieważ przecież w tego typu motocyklach jest ona często stawiana przed technologią. Inna sprawa, że po prostu jestem fanem dorabiania ideologii do produktu i właśnie tym można mnie już na wstępie kupić – odpowiednio opakowaną opowieścią. Tak oto Yamaha po pojawieniu się serii MT wypuściła Tracery i XSR. Do tych drugich dorobiła kampanię "Faster Sons". Tu trafiłem na ciekawy wywiad z magazynu Auto Świat, gdzie wypowiadał się autor tej koncepcji - Shun Miyazawa.
Tak oto "Faster" oznacza osiągi, a "Sons" to nawiązanie do korzeni. Miyazawa podkreślał, że chodzi tu o połączenie nowoczesnych technologii z ponadczasowym wzornictwem nawiązującym do old schoolowych maszyn, które rozpalały wyobraźnię motocyklistów 50 czy 60 lat temu. W przypadku Yamahy XSR900 oznacza to, że maszyna nawiązuje wyglądem do dziedzictwa marki, a więc z jednej strony mamy tu wpływy stylistyki UJM – czyli Universal Japanese Motorcycle, a z drugiej - kształt kanapy przywodzi na myśl takie maszyny jak np. Yamaha RD-05/A 250-V4 czy TR2B. Wisienką na szczycie tortu jest tu malowanie będące wariacją na temat klasycznych wyścigowych barw Yamahy.
Galeria pochodzi z artykułu:
Komentarze
Pokaż wszystkie komentarze