Ścigacz.pl

Dutch International w Axel w Holandii było ostatnim rozgrzewkowym wydarzeniem przed startem Mistrzostw Świata w Motocrossie w przyszły weekend. Było też bez wątpienia najważniejszym spośród wszystkich rozgrywanych w miniony weekend w Europie.

Wszystko to za sprawą obsady. Pomimo tego, że część zawodników postanowiła odpocząć przed wznowieniem ścigania w Kegums, na starcie pojawiło się wielu zawodników ze światowej czołówki. Trudno się dziwić, tor w Axel nie różni się zbytnio od tego na Łotwie i wielu z riderów potraktowało start, jako ostatni trening na piasku. Na bramce nie zabrakło także Jeffreya Herlingsa, dla którego był to pierwszy start od MXGP w Valkenswaard w marcu.  

Zacznijmy jednak od klasy MX2. Na starcie tej klasy nie mogło zabraknąć Jago Geertsa, Rene Hofera, czy Liama Evertsa. W poprzedni weekend Geerts wygrał oba wyścigi w Arnhem, gdzie startowali prawie wszyscy czołowi zawodnicy klasy MX2. W ten weekend w Axel rywalizacja nie była aż tak trudna, ponieważ jak wspomnieliśmy, część zawodników pauzowała.

Historia pierwszego wyścigu jest krótka. Geerts złapał holeshota, wypracował niezłą przewagę na pierwszych okrążeniach i kontrolował wyścig aż do końca. W drugim wyścigu było podobnie. Ponownie, Geerts był nie do zatrzymania. To jego trzecie podwójne zwycięstwo z rzędu, po zawodach w Kaplicach i Arnhem. Drugie miejsce zajął Roan van de Moosdijk, który w Arnhem był trzeci, natomiast podium uzupełnił Mathys Boisrame, który tydzień temu był 17.

Jago Geerts: - To był idealny dzień. Świetny początek i kontrola od początku do końca. Ostatnio jestem szczególnie zadowolony z moich startów. Miejmy nadzieję, że będą one tak dobre również na Łotwie. Naprawdę nie mogę się doczekać wznowienia Mistrzostw Świata w następny weekend. Kegums to jeden z moich ulubionych torów. Po dobrym przygotowaniu jadę na Łotwę z dużą pewnością siebie.

Roan van de Moosdijk: - Nie miałem idealnego okrążenia na treningu czasowym z powodu wolniejszych zawodników i kilku błędów, ale nadal miałem trzeci czas. W pierwszym wyścigu miałem niezły start - byłem piąty, a po kilku okrążeniach awansowałem na drugie miejsce, jednak lider był zbyt daleko z przodu. Świetnie mi się ścigało z kolegami z zespołu i tak samo było w drugim wyścigu, w którym walczyłem z Mathysem i Mikkelem. Kiedy wyprzedziłem ich obu, wypracowałem trochę dystansu, aby ponownie zająć drugie miejsce. Jestem bardzo zadowolony z obu moich wyścigów przygotowawczych i teraz nie mogę się doczekać Łotwy.

Mathys Boisrame: - Po ciężkiej pracy tej zimy nadszedł wreszcie dzień udany pod względem wyników. Byłem piąty za bramką i dobrze wystartowałem w pierwszej piątce pierwszego wyścigu. Ścigałem się blisko liderów przez cały wyścig o trzecie miejsce, mimo że straciłem dużo czasu przez dublowanych zawodników podczas ostatnich trzech okrążeń. W drugim wyścigu ponownie zająłem trzecie miejsce i takie samo w klasyfikacji generalnej. Jestem zadowolony z weekendu, pozwoliło mi to trochę bardziej wczuć się w rytm przed wyścigami na Łotwie.

Rene Hofer ukończył rywalizację w Axel na czwartym miejscu, piąty był Mikkel Haarup. Liam Everts zajął w klasyfikacji zawodów ósme miejsce.

Pełne wyniki klasy MX2 znajdziecie TUTAJ

Romain Febvre zaliczył kolejny mocny weekend. Po drugim miejscu w zeszłym tygodniu, pokazał wszystkim, że jest w świetnej formie i triumfował w Axel. W pierwszym wyścigu zajął drugie miejsce tuż za Jeffreyem Herlingsem, a drugi wyścig wygrał. Natomiast Herlings miał kłopoty w drugim wyścigu i na metę dojechał jako piąty, co dało mu drugie miejsce w generalce zawodów. Trzecie miejsce zajął Glenn Coldenhoff, który wygrał tydzień temu w Arnhem. Tym razem ścigał się na szóstym miejscu przez większą część pierwszego wyścigu, Holender nie spieszył się, zanim wyprzedził Benoita Paturela na dwa okrążenia przed końcem. Następnie Coldenhoff na ostatnim okrążeniu wyprzedził jeszcze kolegę z zespołu Ivo Monticelliego, kiedy ten został przyblokowany przez dublowanego zawodnika. To dało mu czwarty wynik. W drugim wyścigu Coldenhoff zaliczył świetny start wchodząc w pierwszy zakręt na trzecim miejscu, a następnie, w drugiej połowie wyścigu, podążał jak cień za liderem Romainem Febvre. Niestety Glenn zderzył się z dublowanym zawodnikiem, kiedy przymierzał się do wyprzedzenia Francuza i upadł. Szybko się pozbierał i przekroczył linię mety na czwartym miejscu, tyle wystarczyło, aby zapewnić sobie miejsce na najniższym stopniu podium.

Romain Febvre: - To był dla nas kolejny udany weekend. Celem ponownie było przygotowanie się do MXGP poprzez jak największą liczbę startów. Dwa wyścigi, cztery starty, dwa holeshoty i dwa razy drugie miejsce, więc to naprawdę niezły wynik. W Axel nie czułem się dobrze w pierwszym wyścigu, ale zdecydowanie lepiej było w drugim. Zwycięstwo to zawsze dobry wynik, ale czuję, że wciąż mogę trochę poprawić i będziemy kontynuować pracę w tym tygodniu przed trzema MXGP Łotwy.

Jeffrey Herlings: - Solidny dzień wyścigowy. Holeshot w pierwszym wyścigu, a po pierwszym okrążeniu czerwona flaga i restart wyścigu. Ponownie holeshot i przyzwoita wygrana. W drugim wyścigu kilku zawodników rozbiło się już na pierwszym zakręcie i mimo, że nie zderzyłem się, wjechałem w nich i moje przednie koło utknęło w tym bałaganie. Z tego powodu wznawiałem wyścig z ostatniego miejsca i przedzierałem się do czołówki. Odrobiłem sporo i zająłem piąte miejsce z około 5 sekundową stratą do lidera. Świetny dzień ścigania się ze świetnymi zawodnikami!

Glenn Coldenhoff: - Ogólnie jestem zadowolony z dzisiejszego dnia. W kwalifikacje było bardzo blisko i cieszę się, że zakwalifikowałem sie jako piąty. Przed pierwszym wyścigiem czułem się świetnie, ale potem pojawiła się czerwona flaga i wyścig został przerwany. Przy restarcie mój start nie był zbyt dobry, byłem około 10. miejsca. Szybko doszedłem do szóstej lokaty, jednak tor był dość gładki i miał jedną linię, więc ciężko było wyprzedzać. Wiedziałem, że moja kondycja jest dobra, więc wyprzedziłem Benoita Paturela na dwa okrążenia przed końcem, a potem Monticelli został spowolniony przez marudera, więc wyprzedziłem go i zająłem czwarte miejsce. Drugi wyścig, to kolejny dobry start i trzecia pozycja. Szybko awansowałem na drugie miejsce i pozostałem tam przez większość wyścigu. Przygotowywałem się do wyprzedzania, kiedy zderzyłem się z dublowanym zawodnikiem. Spadłem z powrotem na czwartą pozycję i zajęło mi kilka okrążeń, aby ponownie znaleźć swój rytm. Kiedy to zrobiłem, wskoczyłem na trzecie miejsce, ale wtedy wyścig się skończył. Jestem bardzo zadowolony z mojego motocykla, wprowadziliśmy kilka drobnych zmian w zawieszeniu, które zadziałały. Moja prędkość i kondycja są dobre, więc nie mogę się doczekać następnego weekendu na Łotwie.

Pełne wyniki klasy MX1 znajdziecie TUTAJ