Wkrótce idealna pogoda na jazdê motocyklem? Tak, ale wpierw pojawi± siê gwa³towne burze
Do Europy nadciąga gorące, zwrotnikowe powietrze. Fala ciepła dotrze wpierw do zachodnich rubieży Starego Kontynentu. W Polsce doskonałej pogody na dłuższe motocyklowe wypady możemy spodziewać się około 12-13 maja.
Ale zanim zrobi się bardzo gorąco i będziemy mogli cieszyć się słoneczną pogodą, czekają nas jeszcze gwałtowne zjawiska atmosferyczne - w tym burze z gradem.
Front burzowy już jest w Polsce. Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej wydał alert pierwszego stopnia dla województwa dolnośląskiego, opolskiego, śląskiego i małopolskiego, natomiast w dalszej kolejności gwałtownych zjawisk ze strony natury powinni spodziewać się mieszkańcy województwa wielkopolskiego, łódzkiego i świętokrzyskiego. W trakcie burz będzie silnie wiać, nawet do 70 km/h.
Niestety najbliższy weekend będzie również deszczowy. Musimy się zatem uzbroić w cierpliwość. Warto również przypomnieć sobie zasady jazdy podczas deszczu.
Gdy pogarsza się przyczepność, płynność jazdy ma kluczowe znaczenie. Dotyczy to zarówno przyspieszania, hamowania, jak i zmian kierunków jazdy. Wszystko musi się odbywać trochę w "zwolnionym tempie". Dodatkowo, jeśli motocykl jest wyposażony w zmienne tryby pracy zapłonu, warto włączyć tryb deszczowy i tym samym zmienić charakterystykę oddawania mocy na łagodniejszą.
Pamiętajmy o ograniczeniu prędkości i zachowaniu większego odstępu od pojazdu poprzedzającego. I jeszcze jedno. Jeśli pada deszcz i nawierzchnia jest mokra, przyczepność spada - to już wiemy. A kiedy jest najgorzej? Na samym początku opadów, kiedy pierwsze krople deszczu mieszają się z zalegającym na jezdni brudem i pyłem, tworząc coś w rodzaju śliskiej papki. Czasami warto przeczekać te pierwsze minuty i dać deszczowi czas na spłukanie z nawierzchni największego brudu.
Olbrzymie znaczenie podczas jazdy w deszczu ma również stan techniczny naszego motocykla. I chodzi tu nie tylko o opony, ale też zawieszenie i układ hamulcowy. Bardzo ważne, żeby ten ostatni zapewniał dobre wyczucie i precyzyjną dozowalność siły hamowania, zamiast działać w trybie zero-jedynkowym.
I jeszcze jedno. Chodzi o kałuże. Dlaczego są takie groźne? Po pierwsze nigdy nie wiadomo, co kryje się pod wodą. Może to być na przykład głęboka wyrwa w nawierzchni. Po drugie, szybki przejazd po grubej warstwie wody może spowodować niebezpieczne zjawisko akwaplanacji, znane powszechnie pod angielskim pojęciem aquaplaning, i tym samym utratę kontroli nad pojazdem. Trzecia niebezpieczna sytuacja związana z kałużą występuje wtedy, kiedy woda spod kół jakiegoś samochodu leci prosto na nasz wizjer i na chwilę tracimy widoczność.
Na szczęście kaprysy pogody nie będą trwały długo, za to okres słonecznej aury może wydłużyć się nawet do tygodnia. Musimy jedynie uzbroić się w cierpliwość.
Komentarze
Poka¿ wszystkie komentarze