Po raz kolejny ekipa Wheelieholix wystartowała na najstarszych zawodach stuntu motocyklowego w Polsce. Przez te trzynaście lat w tym przemiłym, gościnnym mieście wystąpiły takie gwiazdy jak Jean-Pierre GOY, Śp. Pavel Hanzlik, Craig Jones, Chris "Teach" McNeil, TonyD, MarcoL, Stunter13, Razerback, Jorian, czy tak jak w tym toku wyśmienity węgierski stunter Mokus.

Przygotowania naszych zawodników wyglądały zupełnie inaczej. Beku postawił na 100% freestyle i poszedł na żywioł. W swoich przejazdach zaprezentował bardzo ładne długie stoppie, wykorzystywał ławkę i barierki otaczające plac. Fragment natomiast tydzień przed zawodami rozpisał sobie plan przejazdu i starał się wypełnić 4 minuty tak, jak było to podczas treningów. Jego agresywny, dynamiczny styl został połączony z elementami akrobatycznymi (jazda tyłem, jazda stojąc na zbiorniku i kierowanie nogą czyli "churro") co dało niezbędne chwile odpoczynku dla rąk i zadziwiło sędziów. Po sobotnich przejazdach między pierwszą czwórką, a resztą stawki była przepaść. Pierwsze miejsce Korzenia  i 131pkt. nie dziwiło nikogo. Drugie miejsce Łukasz FRS i 121 pkt. Trzeci Fragment 119 i czwarty Beku 114. Były to pierwsze zawody (poza wygraną w Bielawie kilka lat temu) w których Fragment tak bardzo zbliżył się do Łukasza FRS. W międzyczasie swoje show robił MOKUS i jak zwykle zachwycał swoimi pomysłami, nie ważne czy masz 8 czy 80 lat, oglądając jego pokaz ręce same składają się do braw, a na twarzy od razu pojawia się uśmiech.

W sobotni wieczór oczywiście czas integracji, a po nim niedzielne finały. Punkty się sumowały więc dogonienie Korzenia było ciężkie, ale walka o 2 miejsce była otwarta. Na początek jednak były konkursy, Stoppie do celu wygrał Beku. A najwięcej cyrkli w 30 sekund wykręcił Korzeń. Niestety, brak soczystych stoppiei nieudane churro oddaliło szanse Fragmenta na wyprzedzenie ŁukaszaFRS. Beku natomiast postanowił osłaniać tyły i zajął w ogólnym rozrachunku 4 miejsce.

Jako ciekawostkę należy dodać że Mokusa Honda 600RR uległa awarii i niedzielne pokazy robił na Beka Triumphie. Dowiedzieliśmy się że bardzo mu się spodobał ten motocykl.

Suma summarum uważamy że nasza ekipa pokazała się z bardzo dobrej strony, następne zawody 29 Czerwca w Krotoszynie. Mamy więc czas żeby szlifować przejazdy, dodawać nowe tricki. Trzymajcie kciuki na Wheelieholix Triumph!!!!