Już w ten weekend na portugalskim torze Portimao odbędzie się ostatnia runda WSBK w tym sezonie. Tytuły mistrzowskie w klasach Superbike, Supersport i Superstock 1000 zostały już rozdane podczas poprzedniej rundy na torze Magny-Cours, ale nie oznacza to, że zabraknie emocji.

Zawodnicy WSBK będą ścigać się na Portimao czwarty rok z rzędu. Obiekt ten jest stosunkowo nowy, ponieważ budowa jego zakończyła się w październiku 2008 roku, a już miesiąc później zawodnicy World Superbike jako pierwsi mieli możliwość rywalizacji na nim. Jedna pętla Portimao mierzy 4445 metrów i posiada siedem lewych i pięć prawych zakrętów. Obiekt ten jest bardzo charakterystyczny, ponieważ posiada dużą liczbę wzniesień i spadków. Prosta start/meta ma długość 835 metrów i jest ona ciekawą częścią toru, gdyż rozpoczyna się od podjazdu, a kończy sporym zjazdem. Hamowanie do pierwszego zakrętu, które jest z górki to jedno z największych wyzwań dla zawodników.

Świeżo koronowany Mistrz Świata Superbike, Carlos Checa także na portugalskim torze będzie faworytem. Wprawdzie nigdy szczególnie nie błyszczał na tym obiekcie – tylko raz udało mu się stanąć tutaj na podium, zajmując drugie miejsce w pierwszym wyścigu w 2008 roku – ale dla Hiszpana w tym sezonie praktycznie nie ma rund w których by słabo wypadł. Checa w 24 startach, czternaście razy zwyciężał, a aż dwadzieścia razy stawał na podium. Jest on niewątpliwie najszybszym zawodnikiem tego sezonu i całkowicie zasłużenie sięgnął po tytuł. Zawodnik Ducati jadąc już bez żadnej presji będzie starał się pokazać jak najlepiej w kończącej rundzie.

Drugi w klasyfikacji generalnej, Marco Melandri ma zapewniony tytuł v-ce Mistrza Świata klasy Superbike. Dla Włocha jest to spore osiągnięcie, ponieważ jest to dla niego debiutancki sezon w WSBK. Melandri do tej pory nie miał okazji ścigać się na torze Portimao, ale zna go z przedsezonowych testów. Jeździł wtedy w kratkę, ale cały czas poznawał nowy dla niego motocykl Yamaha YZF-R1. Po całym sezonie spędzonym na tym jednośladzie będzie jednym z faworytów do zwycięstwa. Przypomnijmy tylko, że Marco w następnym sezonie będzie dosiadał BMW S 1000 RR.

Na torze Portimao elektryzować będzie walka pomiędzy Eugenem Lavertym, a Maxem Biaggim. Irlandczyk w tej chwili jest trzeci w klasyfikacji generalnej, ale Włoch traci do niego tylko dwa punkty. Miejmy nadzieję, że Biaggi wystartuje w Portugalii, gdyż kilka ostatnich rund pauzował z powodu kontuzji odniesionej na Nurburgringu. Wszystko wskazuje jednak na to, że tym razem zawodnika Aprilii zobaczymy na torze.

Również w klasie Supersport podczas poprzedniej rundy na torze Magny-Cours poznaliśmy mistrza – został nim Chaz Davies. Wprawdzie zawodnik Yamahy zajął dopiero szóste miejsce, ale to wystarczyło mu, aby cieszyć się z tytułu. W poprzednim sezonie na obiekcie Portimao, Davies zajął czwarte miejsce, ale przed nim finiszowali Sofuoglu, Lascorz i Pirro, którzy w tym roku nie startują w WSS, więc to on będzie faworytem w ten weekend. O tytuł v-ce Mistrza walkę stoczą Fabien Foret, Broc Parkes i David Salom – różnica pomiędzy drugim w generalce Francuzem, a czwartym Hiszpanem wynosi zaledwie osiem punktów.

W Portugalii oczywiście nie zabraknie polskich akcentów. W barwach Bogdanki w klasie Supersport zobaczymy oczywiście Pawła Szkopka i Jamesa Ellisona, w Superstock 600 pojedzie z „dziką kartą” Adrian Pasek, a w Superstock 1000 Marek Szkopek. 26-latek z Dobrzykowa w tym roku w barwach Bogdanka Junior Team Recykl wywalczył tytuł Wicemistrza Polski klasy Supersport, a teraz dostaje szansę pokazania się na arenie europejskiej.

Adrian Pasek:

"Nie nastawiam się na jakiś konkretny wynik. Nigdy nie miałem możliwości ścigania się z takiej klasy zawodnikami i tak naprawdę nie wiem, czego mogę się spodziewać. Chcę zobaczyć jak to wszystko wygląda „od środka” i na co muszę się przygotować w przyszłym sezonie. Oczywiście będę chciał dać z siebie wszystko i pokazać się z jak najlepszej strony. W tym miejscu chciałbym podziękować wszystkim, bez których mój start nie byłby możliwy: zespołowi Yamaha POLand POSITION, Michałowi Pernachowi, firmom: CASTROL, FIN S.A., Szerbud, Dach-System, FAKRO, FAAC, DeWalt, Stanley, PGNiG oraz całej rodzinie."

Marek Szkopek:

"Jestem bardzo szczęśliwy, że dzięki wsparciu firm OKI i Eko Max udało mi się dopiąć budżet, a zespół Bogdanka PTR Honda dał mi szansę na start w Portimao. Będzie to trudny i bardzo pracowity weekend, gdyż w sezonie 2011 ścigałem się motocyklem o pojemności 600ccm, podczas gdy w Portimao wystartuję na motocyklu Honda CBR1000RR. Tor Portimao jest także bardzo wyjątkowy i wymagający, z ogromną ilością "ślepych" zakrętów, ale liczę na pomoc brata, który zna ten obiekt wyśmienicie. Mam nadzieję, że Paweł da mu dużo wskazówek. Póki co pozostaje mi nauka konfiguracji toru na PlayStation. Już nie mogę się doczekać gdy wsiądę na motocykl i wyjadę na pierwszy trening."

Weekend na torze Portimao zapowiada się bardzo ciekawie, szczególnie dla polskich kibiców. Niestety będzie to ostatnia runda w tym sezonie, ale miejmy nadzieję, że zawodnicy dostarczą nam sporych emocji mimo tego, że tytuły mistrzowskie są już rozdane. Relacje z wyścigów można będzie obejrzeć na antenie Eurosportu i Eurosportu 2.