Ścigacz.pl

Runda Mistrzostw Świata Superbike na francuskim torze Magny-Cours była pełna nieoczekiwanych zwrotów akcji i kontuzji. Karty rozdawała głównie deszczowa pogoda, która sprawiła, że na torze zrobiło się spore zamieszanie, choć tego samego nie można powiedzieć o klasyfikacjach generalnych. Co działo się w weekend na Magny-Cours?

W klasie Supersport najszybszy w kwalifikacjach był Adrian Huertas, a obok niego na polach startowych stanęli Mahias i Navarro. Z drugiego rzędu startowali Monella, Manzi i Caricasulo. Sobotni wyścig został przerwany i odwołany ze względu na deszcz, który padał tak mocno, że uniemożliwiał rywalizację. Dlatego oba wyścigi Supersport rozegrano w niedzielę.

W pierwszym z nich zwycięstwo w brawurowym stylu zdobył Niki Tuuli. Choć początkowo nic tego nie zapowiadało, to kiedy tor zaczął mocniej przesychać, Tuuli poczuł się pewniej i rozpoczął swój marsz po zwycięstwo. Jego tempo było tak mocne, że dojechał do mety z przewagą ponad 2,9 s nad Federico Caricasulo. Podium uzupełnił Glenn van Straalen. Wcześniej o 3. miejsce starał się Adrian Huertas, ale na 8. okrążeniu staranował go Yari Montella, który dostał za to karę przejazdu długiego okrążenia. Lider klasyfikacji generalnej dojechał do mety na 6. pozycji.

W drugim wyścigu Yari Montella zaliczył doskonały start z 6. miejsca. Na 2. okrążeniu zaczął apdać deszcz i w wyniku zamieszania Huertas stracił wiele pozycji. Jednak na 5. okrążeniu awansował na 2. miejsce. W tym wszystkim był jeszcze Stefano Manzi, który na 12. okrążeniu wyprzedził Huertasa, a 2 okrążenia później był już na pozycji lidera. Nie udało mu się jednak obronić przed Montellą, który wygrał wyścig.

Po tym szalonym weekendzie Huertas nadal prowadzi w generalce i ma na koncie 289 pkt. Yari Montella traci do niego już tylko 14 pkt. Stefano Manzi zamyka pierwszą trójkę z dorobkiem 239 pkt.

Jeżeli mielibyśmy podsumować zmagania klasy Superbike w kilku słowach, to można je określić jako wielki dramat, pełen zwrotów akcji. Wszystko zaczęło się już w piątek, kiedy to Toprak Razgatlioglu wypadł z toru, uderzając przy tym plecami w bandę. Po tym wypadku musiał wycofać się z dalszej rywalizacji. Dla Bautisty była to szansa na podreperowanie konta punktowego, ale ostatecznie jej nie wykorzystał.

W sobotnich kwalifikacjach najszybszy był Alex Lowes, a w pierwszym rzędzie ustawili się jeszcze Bulega i Redding. Z drugiego startowali Gerloff, Van Der Mark i Vierge. Bautista zakwalifikował się dopiero na 17. miejscu. To właśnie Michael Van Der Mark najlepiej poradził sobie w deszczowych warunkach, a sobotni wyścig ukończyło tylko 12 zawodników. Bulega i Rea wypadli z toru, a ten drugi złamał sobie rękę, więc mógł zapomnieć o niedzielnych wyścigach. Alvaro Bautista dojechał na 2. miejscu ze stratą ponad 8 s do lidera. Podium uzupełnił Danilo Petrucci, który był ok. 16 s dalej i jednocześnie miał prawie 10 s przewagi nad Scottem Reddingiem. To pokazuje, jak ciężkie były warunki na torze Magny-Cours.

W niedzielnym Superpole Race Alvaro Bautista wypadł z toru na pierwszym okrążeniu, w zakręcie numer 7. Ze względu na kontuzję żebra lekarze uznali, że jest niezdolny do startu w wyścigu numer 2. Rywalizację prowadził Nicolo Bulega, który w zakręcie numer 5 wyprzedził Alexa Lowes'a. Zawodnik ekipy Kawasaki nie dawał jednak za wygraną, ale próba ataku na przedostatnim okrążeniu zakończyła się błędem i tym samym Bulega wygrał.

W drugim wyścigu Superbike Bulega prowadził od startu do mety, a najciekawsze rzeczy działy się za jego plecami w walce o podium. Alex Lowes spadł na tył stawki po tym, jak wyjechał za szeroko w zakręcie numer 8, ale udało mu się przebić do czołówki i dojechać do mety na 4. miejscu po walce z Van Der Markiem. Holender przegrał też walkę o 3. miejsce z Garrettem Gerloffem. Na drugim stopniu podium stanął Danilo Petrucci.

Po tej rundzie Toprak Razgatlioglu nadal znajduje się na czele generalki po tym, jak zbudował bezpieczną przewagę nad resztą stawki. Turecki zawodnik ma na koncie 365 pkt. Nicolo Bulega jako jedyny skorzystał na jego nieobecności i zmniejszył swoją stratę do 55 pkt. Alvaro Bautista pozostaje na 3. miejscu z wynikiem 243 pkt., a Alex Lowes traci do niego już tylko 8 pkt. Kolejna runda odbędzie się w dniach 20-22 września na włoskim torze Cremona Circuit.