tr?id=505297656647165&ev=PageView&noscript=1 WSBK 2023 w Indonezji. Kontrowersje na torze Pertamina Mandalika. Analiza i podsumowanie
NAS Analytics TAG
NAS Analytics TAG
NAS Analytics TAG
motul belka 950
NAS Analytics TAG
motul belka 420
NAS Analytics TAG

WSBK 2023 w Indonezji. Kontrowersje na torze Pertamina Mandalika. Analiza i podsumowanie

Autor: Mick Fia³kowski 2023.03.06, 18:27 Drukuj

Wyścigi World Superbike na torze Pertamina Mandalika na indonezyjskiej wyspie Lombok przyniosły nie tylko ogromne emocje, ale także odpowiedzi na kolejne nurtujące kibiców pytania oraz… nowe kontrowersje. Dla wielu w padoku był to niestety także wyjątkowo nieprzyjemny weekend.

Na torze, na którym w sezonie 2022 rywalizację zdominował Toprak Razgatlioglu, tym razem walka była zdecydowanie bardziej wyrównana niż rok temu i… przed tygodniem.

NAS Analytics TAG

Oba wyścigi główne wygrał lider tabeli, Alvaro Bautista, ale pole position zgarnął Razgatlioglu i to także on wygrał wyścig Superpole, w którym zawodnik Ducati wylądował na deskach. W momencie wywrotki Bautista wcale nie walczył jednak o prowadzenie, co daje odrobinę nadziei. 

Niestety, dominacja Ducati nadal była ewidentna. Bautista wygrał pierwszy wyścig, choć jako jedyny korzystał z miękkiej, tylnej opony. Filigranowy Hiszpan był w stanie tak o nią dbać, że utrzymała przyczepność do samego końca, a jednocześnie pozwoliła mu na szybką jazdę po starcie.

Bautista pozbył się pięty…?

To właśnie pierwsze okrążenia i walka na pełnym zbiorniku paliwa są piętą achillesową obrońcy tytułu, ale Bautista w Indonezji rozwiał i te wątpliwości.

Po wywrotce w wyścigu Superpole, do drugiego wyścigu głównego Hiszpan musiał przebijać się z trzeciego rzędu, a do tego musiał założyć twardy tył, bo miękkie po prostu już mu się skończyły. To dawało rywalom cień nadziei na pokonanie zawodnika Ducati, ale tak się nie stało.

Co prawda liderowi tabeli pomogła czerwona flaga, ale Alvaro i tak był klasą samą dla siebie, na finiszu wyprzedzając jeszcze zespołowego kolegę, Michaela Rubena Rinaldiego i pewnie sięgając po piątą wygraną w tym sezonie.

Tutaj robi się ciekawie; wyżsi i ciężsi, zarówno Rinaldi, jak i drugi na mecie Razgatlioglu, narzekali na mecie na problemy ze zbyt szybkim zużyciem przedniej opony. Filigranowy Bautista nie miał takich zmartwień nawet pomimo tego, że wydaje się korzystać z bardziej agresywnych ustawień motocykla i chyba krótszego rozstawu kół, niż Rinaldi. Ducati Włocha było bowiem dużo bardziej stabilne podczas szybkich zmian kierunków i wyjść z zakrętów.

Warto zatrzymać się na chwilę przy Rinaldim. Dysponując identycznym motocyklem, Włoch jest w idealnej sytuacji, aby zostać główny rywalem Bautisty w walce o tytuł, ale w Indonezji znów popełnił kilka niepotrzebnych i bardzo kosztownych błędów. 

W pierwszym wyścigu zimnej krwi zabrakło mu już w pierwszym zakręcie, co skończyło się zerowym dorobkiem punktowym. Na finiszu drugiego wyścigu, choć już wyprzedzony przez Bautistę, Rinaldi jechał po pewne drugie miejsce, ale popełnił błąd na hamowaniu i wypadł poza podium.

Rinaldi marnuje szansę

Mam wrażenie, że do Rinaldiego nie dotarło chyba jeszcze, że niweczy potencjalnie największą szansę, jaką dostanie w swojej karierze. Trochę podobnie jest z prywatnym zawodnikiem Ducati, Axelem Bassanim, który w Indonezji pokazał bardzo szybką, ale i nieco zbyt agresywną jazdę. 

Na przeciwnym biegunie jest inny młody Włoch, Andrea Locatelli, który perfekcyjnie wykorzystuje karty, jakimi przyszło mu grać w tym roku. Co prawda w Indonezji spadł z drugiego na trzecie miejsce w tabeli, wyprzedzony przez zespołowego kolegę, Razgatlioglu, ale dzięki dwóm kolejnym podiom nadal jest w czołówce.

Zieloni bez szczęścia i przyczepności

Takiej powtarzalności zdecydowanie brakuje w Kawasaki. Obaj zawodnicy przez cały weekend walczyli z całkowitym brakiem przyczepności przodu, co tylko na chwilę zamaskował krótki dystans niedzielnego wyścigu Superpole. Lowes zakończył te zmagania na podium, choć z pewnością pomógł w tym nieco wypadek Bautisty.

W sobotę Rea i Lowes zajęli odpowiednio dziewiąte i dziesiąte miejsce. W niedzielę Jonathan wylądował z kolei w centrum medycznym po wywrotce w drugim wyścigu, podczas gdy Alex był dopiero trzynasty, znów cierpiąc z powodu braku przyczepności przodu.

Na tym nie skończyły się jego problemy. Na początku wyścigu Superpole Lowes zderzył się z Petruccim (który był wściekły, że Brytyjczyk nie został za to przez sędziów ukarany) i Bazem, a jego Kawasaki zostało rozerwane na dwie części. Sędziowie zgodzili się, aby Alex wystartował do wznowienia na zapasowym motocyklu.

Tutaj jednak sędziowie muszą dostać po uszach. Po wypadku wspomnianej trójki doszło do rozlania oleju, na którym okrążenie później przewrócił się Rea. Dopiero on uzmysłowił wirażowym, co się dzieje i doprowadził do przerwania wyścigu.

Po wznowieniu Lowes ponownie zderzył się z Bazem w tym samym miejscu, ale w bardzo nietypowych okolicznościach. Gdy Alex atakował Lorisa od wewnętrznej, Francuz tradycyjnie wystawił na hamowaniu "wewnętrzną" nogę. Lowes nie był w stanie nic zrobić i przejechał po stopie Francuza, fundując mu poważną kontuzję; złamanie kostki i kości strzałkowej. 

Żaden z zawodników nie miał tutaj winy, co zresztą potwierdzili oni sami, jak i sędziowie, ale nie zmienia to faktu, że Baz wraca teraz do Europy prosto na stół operacyjny. Na szczęście ma trochę czasu na powrót do zdrowia, bo kolejne wyścigi dopiero w kwietniu w Assen.

Zmiany w BMW?

Kontuzja Baza to najmniejsze zmartwienie dla BMW, którego fabryczni zawodnicy mieli w Indonezji bardzo trudny weekend. Scott Redding nie ukończył pierwszego wyścigu, zjeżdżając do garażu i soczyście klnąc w nim w obecności kamer. Wywrotkę zaliczył także w niedzielę, po uślizgu tyłu w trakcie nieco zbyt optymistycznego ataku na Locatelliego w przedostatnim zakręcie.

"Brakuje nam przyspieszenia na wyjściach z zakrętów" - Redding narzekał po weekendzie. Za kulisami plotkuje się, że Brytyjczyk może chcieć zerwać kontrakt z BMW jeszcze przed końcem sezonu. Potężny highside zaliczył z kolei w drugim wyścigu głównym Michael van der Mark, co doprowadziło zresztą do wywieszenia czerwonej flagi. 

Honda szybsza niż wygląda

Po wznowieniu rywalizacji i wspomnianym już błędzie Rinaldiego na trzecie miejsce awansował Xavi Vierge, sięgając po pierwsze w tym roku podium dla Hondy. Trzeba przyznać, że japońska marka zrobiła tej zimy spore postępy.

Weekend w Indonezji nie był jednak zbyt udany dla drugiego z jej zawodników. Zaledwie tydzień wcześniej Iker Lecuona cieszył się po najlepszym dniu w swojej karierze w World Superbike, ale w piątek na Lombok przeżył swój najgorszy, zaliczając dwa potężne wypadki i przejeżdżając wyścigi z, jak sam powiedział, mocno poobijanym tyłkiem.

Duża część padoku, z zawodnikami włącznie, miała w Indonezji nieco inne problemy z tą częścią ciała, ponieważ weekend upłynął pod znakiem jelitówki, która w alei serwisowej siała równie duże spustoszenie, co Bautista na torze.

Na szczęście wszyscy mają teraz chwilę na dojście do siebie. Czy po powrocie World Superbike do Europy układ sił w stawce ulegnie zmianie?

NAS Analytics TAG

NAS Analytics TAG
Zdjêcia
NAS Analytics TAG
Komentarze
Poka¿ wszystkie komentarze
Dodaj komentarz

Publikowane komentarze s± prywatnymi opiniami u¿ytkowników portalu. ¦cigacz.pl nie ponosi odpowiedzialno¶ci za tre¶æ opinii. Je¿eli którykolwiek z komentarzy ³amie regulamin , zawiadom nas o tym przy pomocy formularza kontaktu zwrotnego . Niezgodny z regulaminem komentarz zostanie usuniêty. Uwagi przesy³ane przez ten formularz s± moderowane. Komentarze po dodaniu s± widoczne w serwisie i na forum w temacie odpowiadaj±cym tematowi komentowanego artyku³u. W przypadku jakiegokolwiek naruszenia Regulaminu portalu ¦cigacz.pl lub Regulaminu Forum ¦cigacz.pl komentarz zostanie usuniêty.

motul belka 420
NAS Analytics TAG
Zobacz równie¿

Polecamy

NAS Analytics TAG
.

Aktualno¶ci

NAS Analytics TAG
reklama
NAS Analytics TAG

sklep ¦cigacz

    motul belka 950
    NAS Analytics TAG
    na górê