WSB Assen - Zapowiedź
Po trzytygodniowej przerwie zawodników mistrzostw świata klas Superbike i Supersport czeka w najbliższy weekend czwarta runda serii i wizyta na holenderskim torze w Assen.
Pracowity odpoczynek
Teoretycznie trzy tygodnie to mnóstwo czasu aby zawodnicy mogli naładować akumulatory, a zespoły przygotować motocykle na kolejną rundę, ale nie w World Superbike. Jeźdźcy najważniejszej serii dla maszyn produkcyjnych tydzień temu zaliczyli testy na włoskim torze Monza.
Podczas dwudniowych jazd tempo na przemian narzucali zawodnicy zespołu Ducati Xerox i Amerykanin Ben Spies, który ostatecznie uzyskał najlepszy czas testów, tylko o 0,2 sekundy wyprzedzając prowadzącego w serii Noriego Hagę.
„Cieszę się, że mogłem odreagować po frustracji spowodowanej weekendem w Walencji i wrócić na tor z czystym umysłem." - powiedział Spies po jazdach we Włoszech. „To dla nas kolejny nowy tor, ale bardzo go polubiłem."
O szczęściu w nieszczęściu może mówić główny filar fabrycznego zespołu BMW, Troy Corser. Australijczyk upadł po spektakularnym uślizgu tylnego koła w pierwszej szykanie włoskiego toru i po narzekaniu na ból rąk, otrzymał od lekarzy polecenie, by odpuścić sobie dalszą jazdę. Ostatecznie obyło się bez kontuzji, ale „Mr. Superpole" nie zdołał przetestować zbyt wielu nowych rozwiązań.
Motocyklowa katedra
Nie da się ukryć, iż w ostatnich latach holenderski tor stracił nieco na uroku z powodu serii modyfikacji. Zawodnicy i kibice do dzisiaj opłakują słynną „północną pętlę" - piekielnie szybką sekwencję zakrętów od której rozpoczynało się ponad sześciokilometrowe okrążenie.
Od kilku lat w jej miejscu znajduję się seria niedorzecznie wolnych, prawych łuków, po której zawodnicy przejeżdżają lewy nawrót i wyjeżdżają na tylną prostą, przeciętą zmodyfikowaną w 2005 roku szykaną. „To już nie jest ten sam tor." - narzeka Troy Corser i nie jest jedyny.
Druga połowa okrążenia na szczęście pozostała bez zmian i nadal w pełni oddaje ducha Assen, jedynego miejsca na świecie, na którym wyścigi motocyklowej Grand Prix odbywają się nieprzerwanie od 1949 roku. Mimo wszystko holenderski tor cały czas uznaje się za motocyklową „katedrę" i jeden z najtrudniejszych torów na planecie.
Dodatkową trudnością jest w Assen pogoda, która dzięki specjalnemu mikroklimatowi lubi zmieniać się z minuty na minutę. Podczas wyścigowego weekendu zawodnicy mogą trafić praktycznie na wszystkie pory roku, a przelotne deszcze to w tej części Europy norma. Na szczęście asfalt ma tutaj wyjątkowe właściwości. Tor jest niesamowicie przyczepny nawet po ulewnych opadach, a woda wysycha tutaj szybciej niż na innych obiektach.
Haga faworytem?
Tor w Assen zawsze sprzyjał motocyklom Ducati, rok temu po podwójne zwycięstwo sięgnął tu Troy Bayliss, ale holenderski obiekt nie jest zbyt szczęśliwy do Noriego Hagi. Japończyk, lider klasyfikacji generalnej klasy Superbike z czterdziestopunktową przewagą nad Benem Spiesem, z ostatnich sześciu wyścigów aż czterech tutaj nie ukończył.
„To trudny tor." - wyjaśnia Nitro-Nori. „Wolałem jego starą wersję, ale nowa też jest w porządku. W przeszłości szło mi tutaj różnie, mówiąc delikatnie! Na moim Ducati 1198 powinno być tu jednak ciekawie. Wiemy, że Ducati spisuje się tutaj bardzo dobrze, więc liczę na udany weekend. Checa i Neukirchner byli tutaj szybcy rok temu, dlatego razem ze Spiesem powinni być w niedzielę moimi głównymi rywalami. Czekają nas z pewnością dwa wspaniałe wyścigi."
Mniej szczęścia niż Haga, rok temu miał w Assen Michel Fabrizio, który zmagając się z kontuzją nie ukończył obu wyścigów. Włoch jest jednak pewny, iż był to tylko wypadek przy pracy i po udanym weekendzie w Walencji ma nadzieję na kolejną parę dobrych wyników. „Rok temu miałem tu dużego pecha, ale głównie z powodu kontuzji." - przyznaje. „Teraz jestem w formie i chcę utrzymać dobrą passę z Walencji, bo Nori i Spies uciekają mi w klasyfikacji generalnej. Zawsze szło mi w Assen dobrze i mam nadzieję, że w ten weekend będzie podobnie."
Domowa runda Ten Kate
Po fatalnym początku sezonu zawodnicy holenderskiego zespołu Ten Kate muszą w najbliższy weekend postarać się o dobry wynik podczas domowej rundy ich pracodawców. Wierzy w to Jonathan Rea. „Mieliśmy pewne problemy z reakcją motocykla na ruchy manetką gazu, ale już się z tym uporaliśmy, a Assen powinno pasować naszej maszynie bardziej niż Walencja." - wyjaśnia Irlandczyk.
„Rok temu stanąłem w Assen na podium i choć wolałem starą konfigurację, mam nadzieję, że nieźle nam pójdzie." - dodał Carlos Checa. „Zespół przygotował kilka modyfikacji oraz nowych części i choć jeszcze ich nie testowałem, jestem przekonany, że pomogą nam w ten weekend."
Kolejne zmiany
Z stawki znika Ayrton Badovini. Jego zespół, PSG-1 Corse Kawasaki, musiał ograniczyć się tylko do jednego zawodnika z powodu problemów finansowych. Do rywalizacji wraca z kolei Alex Polita, z którego usług tuż przed startem sezonu zrezygnował zespół Sterilgarda Ducati. Włocha zobaczymy w klasie Supersport w barwach ekipy Hoegee Suzuki.
Kilka dni temu zespół Althea Honda musiał także oficjalnie prostować plotki jakoby Lorenzo Lanzi miałby zastąpić Tommy Hilla. Sporo mówi się także o możliwości wskoczenia do stawki Gregorio Lavilli. Hiszpan miałby zastąpić Australijczyka Brendana Robertsa u boku Jakuba Smrza w zespole Guandalini Ducati.
Gdzie oglądać?
Niestety niewiele kibice serii World Superbike obejrzą w ten weekend na żywo na antenie Eurosportu. Stacja pokaże w niedzielę rano powtórkę sobotniej sesji Superpole, a następnie o trzynastej, na żywo wyścig klasy Supersport. Powtórkę drugiego przejazdu zobaczymy o godzinie osiemnastej trzydzieści.
Wyścigi będzie można także obejrzeć na żywo na stronie worldsbk.com, zaś na codzienne relacje zapraszamy przez cały weekend na strony portalu Ścigacz.pl.
Niedziela na Eurosporcie
09:00 - powtórka Superpole
13:00 - wyścig Supersport (na żywo)
18:30 - drugi wyścig Superbike (powtórka)
Weekend na worldsbk.com
Sobota
16:00 - Superpole
Niedziela
12:00 - pierwszy wyścig Superbike
13:20 - wyścig Supersport
15:30 - drugi wyścig Superbike
Komentarze 1
Pokaż wszystkie komentarzedziekuje za podanie czasu emisji na worldsbk.com ;)
Odpowiedz