Voge 300DS - idealny motocykl dla początkujących turystów
Rozpoczęcie przygody motocyklowej związanej z turystyką nie jest do końca łatwe. Niby nie mamy w naszym kraju tras jak Road 66, ale wyzwaniem może okazać się przejechanie trasy z Ustrzyk Górnych do Szczecina. Czy potrzebujemy do tego specjalnego motocykla? Chyba niekoniecznie. Jeżeli chcemy przebyć tę drogę szybko, możemy wybrać nawet i sporta, ale jeśli ma to być prawdziwa przygoda, to proponuję sięgnąć po Voge 300DS.
Ten dalekowschodni turysta, został zaprojektowany tak, aby mógł wytrzymać prawie każde warunki drogowe. Ma całkiem duży prześwit, spory skok zawieszenia i co ciekawe, pomimo wagi 170 kg jest całkiem zwinny i łatwy w prowadzeniu nawet poza utwardzonymi szlakami.
Konstrukcja tego motocykla jest sprawdzona, ponieważ tak jak robią to obecnie wszyscy producenci, łączy wspólną ramę oraz dobrze znany silnik. Zmieniając poszczególne elementy nadwozia możemy uzyskać, na pierwszy rzut oka, zupełnie inny pojazd. Jest to rozwiązanie praktyczne i korzystne finansowo dzięki czemu dział księgowości zaciera ręce, a dział projektowania przybija sobie piątki za dobrze wykonaną pracę.
Rama w Voge 300DS została wykonana z rurek wzorem motocykli włoskich lub austriackich. Oczywiście starałem się zajrzeć gdzie się da, żeby ocenić jakość spawów czy też sposób pomalowania. Muszę przyznać, że byłem mile zaskoczony. Wszystko wygląda porządnie i solidnie. Dodatkowo producent chwali się, że rama modelu 300DS została zaprojektowana przy zastosowaniu technik CAE, co zapewniło optymalizację parametrów. Wytrzymałość ramy i podzespołów została sprawdzona w testach drogowych przeprowadzonych na szeroką skalę. Przednie zawieszenie w systemie USD o średnicy 39 mm. Z tyłu mamy pojedynczy amortyzator z regulacją napięcia wstępnego sprężyny. Hamulce to pojedyncza tarcza z przodu i tyłu oraz system ABS firmy Bosch. Co ciekawe, przewody hamulcowe są w stalowym oplocie. To duży plus, dający nam pewność, że nie będziemy mieli problemu ze zmianą ich objętości. Obawiałem się trochę układu hamulcowego z jedną tarczą z przodu, ale jak się okazało w testach nie miałem żadnych problemów ze skutecznym zatrzymaniem motocykla.
Silnik to jednocylindrowa jednostka o pojemności 292 cm3 generująca moc 26 KM przy 8500 obrotów na minutę. Moment obrotowy wynosi 23,5 Nm i otrzymujemy go przy 6500 obrotów na minutę. To wszystko pozwala nam osiągnąć prędkość 135 km/h. Powiecie, że niewiele. Pamiętajcie jednak, że nie o prędkość maksymalną tu chodzi. Liczą się wrażenia z jazdy.
Motocykl swoimi gabarytami sugeruje, że łatwiej się na nim odnajdą osoby o wzroście do 180 cm. Wyżsi motocykliści mogą narzekać na brak miejsca na nogi. Chociaż podnóżki są umieszczone tak, abyśmy nie musieli zbytnio zginać kolan. To zdecydowany plus przy dalszych dystansach. Drugi plus to znaczna odległość do podnóżków pasażera, więc nie będziecie się stykali butami.
Siedząc na Voge 300DS docenimy również dużą i wygodną kanapę oraz dobrze dobraną rozmiarem kierownicę, którą to możemy regulować w niewielkim zakresie. Zbiornik paliwa o pojemności 16 litrów jest szeroki i daje wrażenie, że jedziemy dużym turystykiem. Proporcje są jednak zachowane i wszystko wygląda ładnie. Owiewka przednia komponuje się z lampą i szybą, dając dostateczną osłonę przed wiatrem. Szyba posiada regulację wysokości, jednak możemy z niej skorzystać jedynie na postoju. To lekki minus, ale za to solidność mocowania jest na tyle duża, że nie ma problemu z wibracjami czy dziwnymi brzęczącymi dźwiękami, z jakimi spotkałem się w dużo droższych motocyklach. Na wyposażeniu mamy gmole, które powinny w skuteczny sposób ochronić Voge 300DS przed przykrymi skutkami ewentualnej wywrotki. Ja widzę dla nich jeszcze jedno zastosowanie, a mianowicie montaż dodatkowych halogenów. Myślę, że każdy kto podróżuje motocyklem po słabo oświetlonych drogach, zechce mieć do dyspozycji większą ilość światła. Oświetlenie w systemie full LED to już powoli standard. Duża skuteczność w połączeniu z niskim zużyciem prądu daje zdecydowanie mniejsze obciążenie silnika, jakie generuje pracujący cały czas alternator. Nadmiar energii elektrycznej możemy wykorzystać do naładowania telefonu czy nawigacji. W standardzie mamy również do dyspozycji gniazdo USB umieszczone tuż pod zegarami. Właściwie lepiej pasuje tu określenie pod czytelnym ekranem LCD w negatywie, który automatycznie dopasowuje się do warunków oświetlenia. Mamy na nim chyba wszystko co jest nam potrzebne. Dla mnie na plus, informacja o temperaturze silnika oraz o ładowaniu akumulatora. Oczywiście jest standardowy prędkościomierz, obrotomierz w formie paska, przebieg dzienny i stały oraz spalanie średnie. To plus dla turystów, którzy mogą sobie obliczyć na ile jeszcze starczy paliwa (jeżeli wątpią we wskaźnik poziomu na wyświetlaczu). Producent deklaruje spalanie na poziomie 3,5 litra na 100 kilometrów, co może być nawet realne przy delikatnej jeździe. Co innego, gdy dodamy pasażera i komplet dedykowanych kufrów, w które możemy doposażyć Voge 300DS już w salonie. Myślę, że i tak damy radę zrobić ponad 300 km na jednym tankowaniu, a to już całkiem dobry dystans.
Podsumowując, Voge 300DS sprawdzi się zarówno jako motocykl turystyczny oraz miejski. Będzie zdecydowanie bardziej uniwersalny niż naked, a zarazem niewiele od niego większy. Wybór tego motocykla powinni rozważyć nowi motocykliści oraz tacy, dla których przygoda z jednośladową turystyką dopiero się zaczyna. Nie zgodzę się jedynie z faktem, że producent określił go mianem Adventure. Gdyby tak było to z przodu powinno być koło 21 cali, a prześwit powinien pozwolić na przejechechanie czegoś bardziej wyzywającego niż krawężnik czy studzienka, może jakieś powalone drzewo na bocznej drodze...? Ale nie martwcie się walory turystyczne posiada na 100%. Myślę, że przyszłemu nabywcy sprawi wiele radości i da całą masę wspomnień z podróży. Czekam na Waszą opinię. Może znajdzie się ktoś, kto pochwali się zdjęciami z ciekawych wypraw na Voge 300DS?
Więcej o tym i innych modelach marki Voge dowiecie się na www.voge.pl oraz w social mediach.
#SparkYourDream
Dane techniczne
pojemność | 292 cm3 |
taktowanie i cylindry | 4t, jednocylindrowy |
chłodzenie | cieczą |
moc maksymalna | 26 KM / 8500 obr./min. |
moment obrotowy | 23,5 NM / 6500 obr./min |
norma środowiskowa | EURO5 |
rozruch | elektryczny |
skrzynia biegów | manualna, 6-biegowa |
długość | 2035 mm |
wysokość | 1360 mm |
szerokość | 820 mm |
rozstaw | 1435 mm |
waga
|
170 kg |
dopuszczalna ładowność | 150 kg |
felga przednia | mt2.75x17 |
opona przednia | 110/80zr17 |
hamulec przedni | hydrauliczny, tarczowy |
felga tylna | mt4.0x17 |
opona tylnia | 150/60zr17 |
hamulec tylny | hydrauliczny, tarczowy |
system abs | tak |
zbiornik paliwa | 16 l |
zużycie paliwa | 3,3 l / 100 km |
system diagnostyczny | OBD II |
Komentarze 3
Pokaż wszystkie komentarzeJa zaczynałem od skutera teraz w sumie też jeżdże tyle że Piaggio. Jest o niebo lepszy od tego poprzedniego, ale nie ma się co dziwić bo minęło kilkanaście lat odkąd kupiłem swój pierwszy skuter to...
OdpowiedzJuż lepiej nabyć Zontesa.
OdpowiedzA gdzie to idzie kupić? Artykułów w prasie multum, a punktów sprzedaży, w których takie motocykle stoją i czekają na nowego właściciela, to jak na lekarstwo.
Odpowiedz