Ścigacz.pl

Rynek motocykli 125 był do tej pory mocno spolaryzowany. Dwa fronty, które były od siebie oddalone w różnych aspektach. Z jednej strony dobrze wykonane i gwarantujące maksymalne osiągi w swojej klasie motocykle wiodących producentów z Japonii i Europy, kontra słabsze jakościowo i odstające parametrami motocykle z Chin. Za tym wszystkim stała jeszcze cena, którą można było ustalić poprzez działanie mnożenia. Cena pojazdu chińskiego razy 2 a czasem nawet razy 3 i w wyniku otrzymywaliśmy cenę jednośladu z Europy lub Japonii.

Kiedy w 2022 roku na targach EICMA w Mediolanie chiński gigant Loncin, zaprezentował nowy motocykl klasy 125 swojej flagowej marki Voge, stało się jasne, że dominacja Japonii i Europy w małych jednośladach właśnie dobiega końca.

Loncin, firma macierzysta Voge, opracowała nowy silnik, który zbiegł się z wprowadzeniem na rynek modelu 125R. Jest to jednocylindrowa jednostka chłodzona cieczą o pojemności skokowej 124,8 cm³ z 4-zaworową głowicą wyposażoną w dwa wałki rozrządu. Dzięki nowej konstrukcji Voge 125 R osiąga maksymalną moc 14,96 KM (11 kW) przy 9500 obr./min i prędkość maksymalną 110 km/h. Maksymalny moment obrotowy wynosi 12,1 Nm przy 8000 obr./min.

Masa wrogiem przyspieszenia

Według Voge masa suchego 125R wynosi 128 kilogramów. Dodajemy do tego masę 7 kilogramów benzyny (10 litrów napełnionego w 90 procentach zbiornika), oleju, płynu chłodniczego i akumulatora. Wynik to około 142 kilogramów. A więc porównywalny z popularną, zwaną lekką Yamahą MT-125. Towarzyszy temu rozstaw osi wynoszący 1310 mm, idealny dla maksymalnej zwrotności i komfortu jazdy. Wygodna wysokość siedziska wynosząca 795 mm jest wręcz idealna dla niższych jeźdźców. Podwozie tego lekkiego motocykla jest wykonane z rur stalowych z asymetrycznym aluminiowym wahaczem i 35 mm widelcem USD. Tylne zawieszenie to centralnie umieszczony amortyzator przykręcony bezpośrednio do wahacza. Całości wyglądu dopełniają 17-calowe aluminiowe felgi o filigranowych ramionach. Na felgi założone są opony o rozmiarze 110/70-17 z przodu i 140/60-17 z tyłu.

Układ hamulcowy zapewniający bezpieczeństwo składa się z pojedynczej tarczy o średnicy 275 mm z przodu i 220 mm z tyłu. Skuteczność działania uzupełnia dwukanałowy system ABS.

Świecić przykładem

Firma Voge postawiła na oświetlenie w technologii full LED. Reflektor i dwa światła pozycyjne zintegrowane z przodu jak brwi, zapewniają światła do jazdy dziennej. Ponadto dwa świecące paski led, zdobią dwie strony zbiornika. Tylne światło również wykorzystuje dwa ustawione pod kątem światłowody. Tak jak przednia lampa przypomina wzorem KTM Duke czy MT - 125, tak tył jest czymś stylistycznie nowym i wyznacza kierunek, w jakim idą obecnie projektanci.

Owiewki Voge 125R o ostrych liniach, przechodzą w całości od osłony chłodnicy po koniec zbiornika paliwa. Minimalistyczny subframe pomieścił dwie oddzielne kanapy dla kierowcy i pasażera. Tak jak ten pierwszy nie będzie miał powodów do narzekania, tak ten drugi raczej nie znajdzie dla siebie komfortowej pozycji, zwłaszcza, że podnóżki pasażera umieszczone są dosyć wysoko. Kierownica jest stosunkowo prosta i definiuje nam pozycję wyprostowaną. Lusterka, umieszczone klasycznie, spełniają swoją funkcję i co najważniejsze nie poszerzają motocykla. Zestawy przełączników po obu stronach kierownicy są starannie wykonane i działają bez zastrzeżeń. Wszystkie niezbędne informacje są wyświetlane na kolorowym ekranie LCD. Kokpit jest minimalistyczny, ale znalazło się na nim miejsce na gniazdo USB.

Wrażenia z jazdy

Motocykle 125 dzielą się na dwie grupy mocy 10 KM i 15 KM. Specjalnie zaokrągliłem te wartości, ponieważ jak się doskonale orientujecie przelicza się je z kW, więc nigdy nie wychodzi równa liczba. Wspominam o tym ponieważ Voge 125R zalicza się do tego samego przedziału mocy, co jego dużo drożsi konkurenci z Japonii i Europy. Na początku tego artykułu znajdziecie informację, że prędkość maksymalna to 110 km/h. Tak to jest wartość rzeczywista. Licznikowo osiągniemy prędkość nieco ponad 120 km/h. Nie ma co się licytować, bo wiadomo: waga kierowcy, nachylenie terenu, wiatr w plecy itd. Ja dołożę jeszcze przełożenia, czyli rozmiar zębatki tylnej i przedniej. Już na oko widać, że tylna zębatka jest zdecydowanie większa, niż w tańszym motocyklu firmy Barton, również o pojemności 125 cm3, ale mocy 10 KM. Możemy zatem śmiało wywnioskować, że Voge stawia na przyspieszenie. W tej kwestii się nie zawiedziecie. 125R to dobrze przyspieszająca maszyna i w mieście spokojnie będziecie pierwsi spod świateł. Kolejna pochwała idzie w stronę zwrotności i stabilności w zakrętach. Specjalnie pojechałem sprawdzić Vogea w kilku szybkich zakrętach i jechał jak po sznurku. Rozwiał nawet moje obawy co do zastosowanych przez producenta opon. Nie pochodzą one od znanego producenta, ale chyba pierwszy raz muszę przyznać, że nie czułem potrzeby natychmiastowej zmiany opon w motocyklu 125 produkcji chińskiej.

Mój vmax na Voge 125R to 112 km/h. Zatrzymanie motocykla z tej prędkości nie stanowiło problemu. Układ hamulcowy działa dobrze, układ ABS nie jest przesadnie wyczulony. Voge 125R, to zgrabny motocykl. Pozycja na nim jest wygodna z lekką tendencją do jazdy sportowej. Wyprofilowanie zbiornika pod kolana, siedzenie które narzuca przesunięcie się do zbiornika paliwa, jednocześnie pozostawiając luz do odsunięcia się do tyłu. Tylna kanapa tworzy delikatne oparcie wyraźnie zaznaczając miejsce do jakiego możemy się cofnąć.

Podsumowując. Firma Voge wprowadziła na rynek motocykli 125, mocnego gracza. Jeśli tylko będziemy w stanie przełamać w sobie stereotyp motocykla chińskiego, to szybko 125R może okazać się zwycięzcą niejednego porównania.