Valentino Rossi o MotoGP i F1
Oto zapis wywiadu z ośmiokrotnym Mistrzem Świata Grand Prix, Valentino Rossim, udostępnionego mediom przy okazji poniedziałkowej prezentacji zespołu Fiat Yamaha.
Po dwóch latach problemów z motocyklem i oponami, miniony sezon upłynął pod znakiem Valentino Rossiego, któremu udało się powrócić na szczyt w MotoGP. Włoch rozpoczyna tegoroczne zmagania z kolejnym tytułem w kieszeni i w roli zdecydowanego faworyta. Oto co „Doktor" ma do powiedzenia na temat czekającej go rywalizacji i kilku innych kwestii:
Valentino, jak spędziłeś zimową przerwę?
Valentino Rossi: Wspaniale! Moją wielką pasją jest snowboard, dlatego udałem się w góry z przyjaciółmi i spędziłem trochę czasu na desce. Świetnie się bawiłem, a teraz jestem już gotowy do ciężkiej pracy na torze.
Jak wspominasz miniony sezon? Który moment był dla ciebie najlepszy?
Nie jest łatwo wybrać najlepszy, ponieważ miałem to szczęście, że było ich bardzo dużo, cały sezon był iście wspaniały. Znów wygrywałem, ale najbardziej w pamięci zapadło mi zwycięstwo na Laguna Seca. Było to zdecydowanie najważniejsze zwycięstwo minionego sezonu.
Przed zimową przerwą miałeś okazję przetestować prototyp tegorocznego motocykla. Co o nim myślisz?
Tak, przetestowałem go zarówno w Walencji, jak i Jerez i byłem na nim bardzo szybki. Motocykl wydaje się lepszy od poprzednika. Zresztą podczas obu testów byłem na nim szybszy, niż na maszynie z zeszłego roku. Jestem pewny siebie choć to dopiero początek roku i musimy jeszcze poprawić wiele rzeczy.
Na jakie poprawki liczysz podczas najbliższego testu w Malezji w tym tygodniu?
Na Sepang dosiądę nowego motocykla w ostatecznej specyfikacji i będę miał do swojej dyspozycji dwie maszyny. Chcę jak najszybciej znaleźć odpowiednie ustawienia, ale będziemy także pracować nad silnikiem, ponieważ brakuje mu trochę przyspieszenia. Teraz właśnie na tym musimy się skoncentrować.
Garaż zespołu Fiat Yamaha nadal będzie podzielony ścianą. Dlaczego tego chciałeś?
Nasz zespół składa się z dwóch bardzo szybkich zawodników i obaj mamy szansę na tytuł. Rok temu ściana okazała się bardzo dobrym rozwiązaniem, dlatego zostaje na kolejny sezon.
Czy spodziewasz się, że Jorge będzie jednym z twoich głównych rywali?
Tak, myślę, że będzie jednym z głównych rywali, ponieważ ma już na swoim koncie roczne doświadczenie, a poza tym wszyscy korzystać będziemy z takich samych opon. Będzie bardzo szybki.
Kogo poza nim uważasz za swojego głównego rywala?
Myślę, że moim największym rywalem będzie Stoner. Poza tym Pedrosa będzie również bardzo szybki no i oczywiście Lorenzo.
Jakie jest twoje zdanie na temat kryzysu w MotoGP i odejścia Kawasaki?
Jestem tym bardzo zmartwiony, ponieważ rok temu na starcie było w MotoGP tylko dziewiętnaście motocykli, a to niewiele. Mam nadzieję, że Kawasaki jednak zostanie w stawce, ponieważ w przeciwnym razie zostanie nas tylko siedemnastu. Musimy znaleźć jakiś sposób, aby w MotoGP pojawiło się więcej motocykli.
Co musi się zmienić aby tak się stało?
To trudne pytanie. Myślę, że potrzebujemy motocykli, które będą nieco mniej zaawansowane technologicznie i trochę tańsze.
Po dwóch testach, co sądzisz o przepisie o jednym dostawcy opon?
Póki co trudno powiedzieć, ale myślę, że dzięki temu wyścigi będą ciekawsze. Każdy będzie miał do dyspozycji takie same opony, niezależnie od tego, czy będą one dobre czy złe. Mam nadzieję, że zobaczymy więcej walki!
Co jeszcze powinno się zmienić, aby wyścigi były bardziej zacięte?
W ostatnich latach oglądaliśmy wiele mało zaciętych wyścigów, szczególnie po wprowadzeniu osiemsetek. Myślę, że działo się tak z powodu ewolucji opon. Teraz jesteśmy bardzo szybcy w zakrętach i mamy mniej czasu, aby atakować podczas hamowania. Poza tym, zaawansowana elektronika zaciera różnice pomiędzy zawodnikami i to także odbija się na braku pojedynków.
Chciałeś zmierzyć się z World Superbike z Troyem Baylissem. Jesteś zawiedziony, że do tego nie dojdzie?
To był ciekawy pomysł i byłbym bardzo szczęśliwy, gdyby doszedł do skutku. Nadal chcę wystartować w World Superbike i zmierzyć się z Baylissem, ponieważ jest Mistrzem Świata! Niestety, póki co nie jest to możliwe, ale mam nadzieję, że w przyszłości dojdzie do skutku.
Świetnie poszło ci za to w rajdzie Wielkiej Brytanii. Planujesz karierę w WRC?
Zawsze kochałem rajdy. To dla mnie wielka pasja i coś co chętnie robię, gdy mam trochę czasu. Być może, gdy zakończę motocyklową karierę, będę mógł jeździć więcej i poprawić swoje umiejętności. Nie jest to jednak bliska przyszłość. Przez najbliższych kilka lat nadal chcę ścigać się motocyklami.
Testowałeś także Ferrari. Udało ci się zrobić postępy?
Formuła 1... kolejny test razem z Ferrari był wspaniałym przeżyciem. Zawsze byłem wielkim fanem wyścigów samochodowych, nie tylko rajdów. Podczas testu byłem szybki i jestem z tego zadowolony. W roku 2006 postanowiłem pozostać w MotoGP i choć nadal mam trochę wątpliwości, to test w czerwonym bolidzie na Mugello był czymś fantastycznym.
Myślisz o przyszłości w F1?
Tak jak mówiłem, miałem już okazję i postanowiłem pozostać przy motocyklach. Podjąłem już decyzję i nie sądzę, abym dostał drugą szansę.
Jesteś bliskim przyjacielem Marco Simoncelliego. Co sądzisz o jego ubiegłorocznym tytule i czy w tym sezonie też uważasz go za faworyta?
Jesteśmy dobrymi kolegami. To świetny gość. Razem trenujemy, a rok temu mnie zaskoczył. Wiedziałem, że ma potencjał, ale nie spodziewałem się, że sięgnie po tytuł. Bardzo się z tego powodu cieszę, ponieważ zasłużył na tą koronę. Postanowił zostać w klasie 250ccm i myślę, że będzie faworytem.
Czy Yamaha powinna się nim zainteresować?
Myślę, że trafi do MotoGP, ponieważ to szybki zawodnik i jest jeszcze bardzo młody. Yamaha ma jednak Lorenzo, więc myślę, że Marco jest dobrą opcją dla innych producentów.
Czy w tym roku znów będziesz menedżerem samego siebie, czy powierzysz komuś to zadanie?
Jestem bardzo zadowolony ze sposobu w jakim wszystko wokół mnie obecnie funkcjonuje i nie zamierzam tego zmieniać, ponieważ nie potrzebujemy menedżera.
W MotoGP niewiele zostało ci już do zrobienia. Jesteś najbardziej utytułowanym zawodnikiem w historii. Masz jeszcze jakieś cele? Chciałbyś poprawić rekord 122 zwycięstw Agostiniego we wszystkich klasach?
Tego rekord to coś bardzo ważnego. Niewiele mi brakuje, ale aby to zrobić, musiałbym ścigać się i wygrywać jeszcze przez kilka lat. Moim głównym celem jest wygranie jeszcze kilku mistrzostw. To jest ważniejsze niż wyprzedzenie Agostiniego. Oczywiście gdyby to się jednak udało, byłbym zachwycony.
Nadal jesteś tak samo zmotywowany, jak kiedyś? Jak utrzymujesz w sobie ten „głód"?
Jeżdżąc na motocyklu i cały czas starając się robić postępy. Przede wszystkim jednak współpraca z Yamahą i tymi ludźmi daje mi wiele radości i satysfakcji. A to mnie motywuje. Ścigam się od wielu lat i za każdym razem muszę być bardzo skoncentrowany aby znaleźć odpowiednią motywację i być agresywny. Jestem w formie.
Powiedziałeś, że rok 2008 był najtrudniejszy w twojej karierze. Rok 2009 będzie jeszcze trudniejszy czy łatwiejszy?
2008 był bardzo trudny ponieważ musiałem dać z siebie naprawdę wszystko. Rok 2009 będzie jeszcze trudniejszy ponieważ moi rywale mieli w poprzednim sezonie problemy, a teraz chcą wyrównać rachunki i mnie pokonać.
Komentarze 1
Pokaż wszystkie komentarzeK***a to jest jednak kozak!!! :)
Odpowiedz