Claudio Domenicali podsumowywał niedawno rok 2021 dla marki Ducati. W swoich wypowiedziach wychwalał między innymi zespół Ducati Corse odpowiedzialny za stworzenie Desmosedici w kształcie, który pozwala na walkę o tytuł mistrzowski.

Prezes Ducati wypowiadał się na łamach La Gazzetta dello Sport i został zapytany między innymi o kwestię Rossiego. W sezonie 2011 i 2012 zawodnik startował na Desmosedici, ale z fatalnymi wynikami. W pierwszym roku tylko raz stanął na podium, a w 2012 znalazł się w pierwszej trójce dwa razy. Co ciekawe, Domenicali przyznawał wtedy, że ekipa stworzyła motocykl, który totalnie nie pasował do stylu jazdy Doktora.

Teraz szef Ducati mówi, że chciałby zobaczyć Rossiego na Desmosedici podczas testów lub nawet z dziką kartą, ponieważ uważa, że zarówno sprzęt jak i filozofia teamu mocno się zmieniły. Nieco inaczej wypowiedział się też o przygodzie z Rossim wspominając jedynie, że obie strony nie były wtedy sobie przeznaczone.

W listopadzie o ewentualną przejażdżkę Rossiego na najnowszym Desmosedici został zapytany Gigi Dall'Igna, który wypowiedział się dość szorstko: "Nie rozmawiałem z nim jeszcze, ale poproszenie go o to teraz byłoby mało inteligentne, ponieważ nie znam jego związku z Yamahą oraz ich wspólnych planów. Ma pełne prawo podjąć dowolną decyzję i wie, że w tym świecie może robić, co mu się podoba." Domenicali z kolei podkreślił, że decyzja należy właśnie do szefa Ducati Corse.