Po wygranej w Assen, Valentino Rossi pozwolił sobie na żartobliwą wypowiedź dotyczącą tego, że chciałby zapisać się w historii Grand Prix jako najstarszy zwycięzca wyścigu MotoGP. Dotychczasowym rekordzistą jest Troy Bayliss, który dokonał tego wyczynu za sterami Ducati Desmosedici podczas finałowej rundy sezonu 2006 w Walencji. Aby było to możliwe, Rossi musiałby rywalizować jeszcze przynajmniej 3 lata, bo w chwili obecnej ma 34 lata.

Choć Rossi nie jest już dziś liderem klasyfikacji generalnej, nadal pozostaje w ścisłej czołówce. Co ważniejsze jest niezrównanym lepem przyciągającym fanów, media oraz sponsorów. Wie o tym także sam Valentino i otwarcie mówi o tym, że chciałby zostać z Yamahą do roku 2016.

"Po sezonie 2014 chciałbym otrzymać kolejny kontrakt z Yamahą na kolejne dwa lata do końca 2016 w zespole fabrycznym Yamahy, oczywiście o ile Yamaha się zgodzi. Po tym myślę, że będzie już dosyć".

Co potem? Rossi nie ukrywa swojej sympatii do wyścigów samochodowych. Lista możliwości jest długa - WRC, GT, DTM, 24 Hours Le Mans.