Motocykl, który trafił przed mój obiektyw, należy do Maćka Domagalskiego. Jest on z wykształcenia filozofem i socjologiem. Jego przygoda z motocyklami trwa nieprzerwanie od bez mała osiemnastu lat. Zaczęło się od tego, że w młodości lubił przesiadywać w warszawskich knajpach motocyklowych „Baszta” i „Dwa koła” i tam słuchał muzyki nasiąkając motocyklowym klimatem. Po jakimś czasie takiej „indoktrynacji” zapragnął wreszcie kupić motocykl. Początkowo stalowy rumak miał być jedynie składnikiem stylu życia, ale Maciek już w trakcie kursu na prawo jazdy odkrył, że jazda sprawia mu autentyczną przyjemność. Ponieważ najbardziej podobały mu się chopperowe klimaty, pierwszą maszyną jaką sobie sprawił było Suzuki VS 800. Maszyna dawała moc szczęścia i Maciek praktycznie z niej nie zsiadał. Po roku przesiadł się na cięższy sprzęt w postaci Intrudera VS 1400. Kolejnym motocyklem był jego pierwszy VTX 1800. Wielu entuzjastów tego potężnego cruisera Hondy twierdzi, że jak już raz spróbujesz jazdy na tym motocyklu nie zadowoli cię nic innego i chyba w przypadku Maćka ta zasada zadziałała, bo motocykl który widzicie na zdjęciach jest jego drugim VTX-em.
Galeria pochodzi z artykułu:
Komentarze
Pokaż wszystkie komentarze