Zamysł od samego początku był taki, żeby motocykle miały wygląd sportowy i zadziorny. Od podstaw Szajba budował je własnoręcznie tak, żeby motocykle różniły się od typowego Harleya. Z V-rodów wykorzystał tylko fragmenty ramy i serca, czyli silniki.
Najbardziej mozolną pracą była praca przy owiewkach, ręczne lepienie i rzeźbienie w gipsie tzw. kopyta, czyli klejenie, przykładanie, sciąganie, rzeźbienie i tak w kółko przez ładnych parę miesięcy. V-rody zostały ubrane w sportowe szaty i odmłodzone.
Własnorecznym dziełem w tych motocyklach są również półki robione na CNC, koła zrobione z rantów samochodowych, monowahacze i amortyzatory o poziomym działaniu. Ogon zaadoptowany z najnowszego Ducati Panigale, by dodać lekki akcent włoski. Ponadto zamontowane zostało dużo dodatków z
Komentarze
Pokaż wszystkie komentarze