Ścigacz.pl

Po dwóch rundach za oceanem, ostatniej w Brazylii. Najlepsi zawodnicy powrócili na Stary Kontynent, aby walczyć o kolejne punkty. Miejscem ich zmagań podczas piątej rundy była Francja, a konkretnie tor w St. Jean d'Angely. Chociaż sama trasa, jak przystało na kraj l'Hexagone, była wymagająca to jeszcze sobotni deszcz sprawił, że na jeźdźców czekało nie lada wyzwanie. Musieli się ścigać po niesamowicie trudnym i zniszczonym torze. Dlatego też nie brakowało ostrej walki oraz ciekawych momentów. Nie wszystkim jednak udało się ustrzec błędów. A te kosztowały zawodników i to nie mało.

MX2

Do tej pory najwyższe stopnie podium przypadały jeźdźcom fabrycznym KTM. Jednak Francja okazałą się „rewolucyjna” i to właśnie tutaj została przerwana idealna passa pomarańczowych.

W pierwszym biegu start należał do Kena Roczena, którego zaatakował Paulin Gautier. Niemiec nie chciał oddać łatwo pierwszego miejsca. Odzyskał je jeszcze na drugim okrążeniu i nie oddał do końca wyścigu. Przez chwilę Paulin walczył z Zachem Osbornem o drugą pozycję, jednak ten pojedynek nie trwał zbyt długo, Gautier uciekł Amerykaninowi. Za nimi jechał Jeffrey Herlings, jednak upadek nie pozwolił mu na utrzymanie tej pozycji, Holender na mecie był 7. Na jego miejsce tuż za podium szybko wskoczył Tommy Searle, który tą pozycję utrzymał do końca.

Start w wyścigu numer dwa również należał do młodego Niemca. Jednak prowadzeniem nie mógł cieszyć się zbyt długo. Jeszcze na pierwszym okrążeniu zaliczył groźnie wyglądający upadek i spadł na koniec trzeciej dziesiątki. Na pozycję lidera wskoczył Zach Osborne. Amerykanin nie miał chwili wytchnienia, cały czas na plecach siedział mu Searle. W końcu Tommy wyprzedził Zacha, jednak zbliżał się do niego Herlings. Jeffrey dogonił Anglika, zaatakował i wyszedł na prowadzenie. Przez cały czas Searle nie odpuszczał i gonił zawodnika na KTM. Opłacało mu się to bardzo. Znalazł swoją szansę, wyprzedził Herlingsa i wygrał wyścig o sekundę. Trzeci był Osborne, czwarty Gautier. Roczen miał problemy z dalszą jazdą, dojechał 11.

MX2 - wyścig pierwszy:

MX2 - wyścig drugi

MX2 - klasyfikacja generalna po V rundach

MX1

Na starcie pierwszego biegu było już bardzo ciasno. Antonio Cairoli i Steven Frossard ostro walczyli o prowadzenie, jednak to Sycylijczyk był pierwszy w drugim zakręcie. Liderem nie pozostał jednak zbyt długo, jeszcze na pierwszym okrążeniu wyprzedził go Frossard. Steven nie odpuścił pierwszej pozycji już do końca. O drugą pozycję rozegrała się walka między Cairoli a Philippaertsem, z której to ostatecznie zwycięsko wyszedł Tony. Słabszy występ zaliczył Desalle, który po glebie dojechał 11.

Clement zrehabilitował się w drugim wyścigu. Wygrał start i prowadził do samej mety, nie dając nikomu szans na 1 miejsce. Na drugiej pozycji jechał Evgeni Bobryshev, który coraz pewniej czuje się w Mistrzostwach Świata, jednak nie udało mu się odeprzeć ataków bardzo szybkiego tego dnia Frossarda. Steven dzięki miejscu na drugim stopniu podium w klasyfikacji zawodów okazał się zwycięzcą. Na trzecią pozycję przed Rui Goncalvesa i Bobrysheva wskoczył Cairoli.

MX1 - wyścig pierwszy:

MX1 - wyścig drugi:

MX1 - klasyfikacja generalna po V rundach:

Podczas GP Francji odbyła się także II runda Mistrzostw Europy w klasie EMX2. Startował w niej Łukasz Lonka. Niestety, nasz reprezentant nie zaliczył najlepszego występu. W pierwszym biegu był 34, natomiast w drugim 28. Mamy nadzieję, że to po prostu gorszy dzień i Lonia wróci do swojego tempa, jakie reprezentował podczas I rundy w Valkenswaard, czy ostatniego występu w Holandii.