V/VI Runda Mistrzostw Świata Enduro - Portugalia 2007
W malowniczych okolicach Marco de Canaveses odbyła się trzecia impreza z cyklu Mistrzostw Świata Enduro pod patronatem FIMu. 112 najlepszych jeźdźców z całego świata stanęło na starcie by zmierzyć się trzykrotnie z 55 kilometrową trasą najeżoną kamieniami i technicznymi pułapkami. Gorący klimat odpowiadał zawodnikom z południowej części Europy, którzy zacięcie walczyli ze Skandynawami.
E1
Tutaj po raz kolejny bezkonkurencyjny był Juha Salminen, który pod koniec dnia wywalczył niemal 32 sekundowa przewagę nad kolejnym zawodnikiem, jakim był Marc Germain. Warto wspomnieć, że na dwóch próbach dosiadający KTMa Fin był najszybszy ze wszystkich zawodników startujących w zawodach. Najniższy stopień na podium wywalczył sobie Hiszpan Cristobal Guerrero jadący Yamachą. Niestety kłopoty z zawieszeniem spowodowały, że Bartek Obłucki zakończył pierwszy dzień zawodów na 6 pozycji, tracąc do 5 Alessandro Belomettiego 2.7 sekundy.
Drugi dzień zmagań w najmniejszej klasie ponownie upłynął pod dyktando Juhy Salminena, aczkolwiek znaleźli się na niego mocni, min. Marc Germain i Bartek Obłucki. Zacięta rywalizacja sprawiał, że Fin wycisnął ze swojego KTMa ostatnie soki i wygrał w klasyfikacji generalnej rajdu aż trzy extreme testy. Nasz jedyny reprezentant spisywał się świetnie, ciągle znajdował się w pierwszej piątce i na drugiej próbie enduro odnotował najlepszy czas w klasie. Juha Salminen kończy zwycięsko dzień z 40 sekundową przewagą nad Cristobalem Guerrero. Trzecie miejsce zasłużenie przypadło Bartoszowi Obłuckiemu, który cały dzień walczył z Hiszpanem do którego stracił 1.63 sekundy.
Po sześciu rundach zdecydowanym liderem jest Juha Salminen, jednak za jego plecami będą działy się ciekawe rzeczy, ponieważ drugi M. Germain ma 4 punkty przewagi nad Bartkiem Obłuckim, ale ten ma zaledwie 1 punkt przewagi nad Alessandro Belomettim.
E2
Francuz Johnny Aubert był najszybszym zawodnikiem, dokładnie tak, jak się tego spodziewano. Były motocrossowiec na portugalskich kamieniach pokazał, że stał się prawdziwym endurowcem. Podczas pierwszego dnia zmagań wypracował sobie ponad 11 sekundową przewagę nad Miką Aholą, który jest aktualnym liderem tabeli. Na trzecim miejscu uplasował się Stefan Merriman, dając Aprili drugie podium w sezonie 2007.
Mimo nienajlepszego startu, niedzielna część zawodów również została zdominowana przez Francuza. Niespodzianką nie było to, że na drugim miejscu na swojej Hondzie zameldował się Mika Ahola tracąc do lidera niemal 38 sekund. Trzeci na mecie był rodak Miki, Samuli Aro jeżdżący w barwach KTM. W tabeli mistrzostw Fin Mika Ahola ma tylko jeden punkt przewagi nad rewelacyjnie jeżdżącym Johnnym Aubertem.
E3
W dużej klasie najlepszy okazuje się Ivan Cervantes jadący w barwach fabrycznego teamu KTMa. Drugi z 6 sekundową stratą jest Sebastienem Guillaume jadący Husqvarną. Marco Tarkkala dojeżdża trzeci, co sprawia, że przestaje być liderem klasyfikacji generalnej na rzecz kolegi z teamu Ivana Cervantesa.
Drugiego dnia zawodów Ivan Cervantes ponownie nie dał cienia szans innym zawodnikom i pewnie zgarnia komplet punktów. Drugi na mecie jest Fin Marco Tarkkala, który mimo usilnych starań stracił aż 38 sekund. Bardzo szybka jazda obydwu KTMów sprawiła, że trzeci na podium Sebastien Guillaume tracił do lidera ponad minutę.
EJ
Francuz Christophe Nambotin jadący na Gas Gasie sięga po kolejne zwycięstwo i wygrywa pewnie pierwszy dzień zmagań. Na drugim miejscu uplasował się Brytyjczyk Tom Sagar, pokazując nową szkołę brytyjskiej jazdy po bezdrożach. Joakim Jlunggren, tak jak podczas ostatniej rundy finiszuje trzeci.
Podczas niedzielnych zmagań Szwed agresywnie atakował francuskiego zawodnika. Christophe Nambotin wiedział jednak, że drugiego dnia będzie trudniej - dlatego od razu pojechał ostro i ponownie triumfuje tym razem z przewagą nieco ponad 6 sekund. Joakim Jlunggren musiał zadowolić się drugą lokatą. Trzecie miejsce tym razem zajął pochodzący z Hiszpanii Lorenzo Santolino.
W klasie Junior zabrakło tym razem Mateusza Bembenika, który walczył w tym czasie na Słowacji w Mistrzostwach Polski. Już niebawem przeczytacie relację z tych zawodów.
Podsumowanie
Podczas kolejnej rundy mistrzostw świata, która odbędzie się we Włoszech 26 i 27 maja czekają nas wielkie emocje, ponieważ w każdej klasie czołówkę dzielą naprawdę niewielkie różnice punktowe i na pewno nikt nie odpuści w drodze po tytuł. Bartek Obłucki zdaje się być w szczytowej formie i jedyne co przeszkadza mu w zdobywaniu najwyższej lokaty, to problemy z motocyklem. Miejmy nadzieję, że we Włoszech pokaże na co go stać!
Relacje z kolejnych rund Mistrzostwa Świata Enduro oraz ekskluzywne wywiady z Bartkiem Obłuckim - oczywiście tylko i wyłącznie na Ścigacz.pl!
Foto: www.abc-wec.com
Komentarze
Pokaż wszystkie komentarze