Tylko w Rosji mógł powstać motocykl, który fabrycznie jest wyposażony w… wiosło. Mowa o Uralu Yamal w edycji specjalnej.

„Yamal” oznacza „na koniec świata”, ale jest to także nazwa Syberyjskiego lodołamacza. Czyż nie jest to swoista rekomendacja dla motocykla? Ural Yamal jest wzorowany na BMW R-71, ma dwucylindrowy silnik bokser o pojemności 749 cm3, napęd wałem, możliwy do wyłączenia napęd na dwa koła (drugie w wózku bocznym) i prędkość maksymalną 100 km/h. Limitowana edycja jest do nabycia wyłącznie w kolorze pomarańczowym. Ciekawe jednak są dodatki. Otóż dno wózka bocznego jest wodoodporne. Co z kolei ma sens, kiedy spojrzymy na wiosło, które znajduje się na jego boku. Mówiąc inaczej, jeśli akurat pojedziesz przez zamarznięte jezioro i nagle lód pęknie, niekoniecznie jesteś skończony. Proste i jednocześnie genialne, prawda? Nie myślcie jednak, że to tania zabawka, ponieważ Yamal prosto z salonu kosztuje niecałe 15 tysięcy dolarów.