Uciekał przed policją, schował się na posesji… policjanta
31-letni motocyklista z Nowego Żmigrodu nie zatrzymał się do kontroli drogowej, po tym jak przekroczył prędkość w obszarze zabudowanym o 70 km/h. Uciekając przed policją schował się na prywatnej posesji. Posesji należącej do policjanta.
Portal podkarpackiej policji informuje o dość zabawnym zdarzeniu, jakie miało miejsce przed kilkoma dniami w Nowym Żmigrodzie. 31-letni motocyklista nie zatrzymał się do kontroli drogowej, po tym jak w obszarze zabudowanym zmierzono mu prędkość przekraczającą 120 km/h. Uciekający przed funkcjonariuszami motocyklista zatrzymał się na prywatnej posesji, na której znajdował się jej właściciel. Zapytany o to, co robi na podwórzu, odparł, że ucieka przed policją. Na jego nieszczęście właściciel wraz z będącym na miejscu kolegą byli policjantami. Zatrzymali motocyklistę i oddali go w ręce ścigającej go drogówki.
Okazało się, że motocyklista nie posiadał uprawnień. Teraz odpowie przed sądem za przekroczenie prędkości, niezatrzymanie się do kontroli drogowej i kierowanie motocyklem bez prawa jazdy.
Komentarze 4
Pokaż wszystkie komentarzeKumulacja :D
OdpowiedzNo i są skutki. Zamiast się zatrzymywać to ludzie uciekają .... wiadomo było, że tak będzie. Durny przepis
OdpowiedzCo ty pieprzysz za głupoty? Przed zmianami także uciekali.Debil zawsze będzie debilem.
OdpowiedzNo i są skutki. Zamiast się zatrzymywać to ludzie uciekają .... wiadomo było, że tak będzie. Durny przepis
Odpowiedzzgarnął pule :)
Odpowiedz