Tragiczny wypadek w ¿wirowni. Ku przestrodze fanom offroadu
Nieczynne żwirownie to popularne miejsca do jazdy motocyklami crossowymi i quadami. Bywają one jednak zdradliwe i niebezpieczne, zwłaszcza jeśli szukamy mocniejszych wrażeń. Tragiczny wypadek wydarzył się niedawno w żwirowni w Smolnie na Pomorzu - przysypany piaskiem 15-latek zmarł.
Wczoraj podano informację o śmierci 15-letniego chłopaka, który 18 kwietnia został przysypany piaskiem na terenie żwirowni w Smolnie koło Pucka. W pewnym momencie pod jego nogami zarwała się skarpa, a towarzyszący mu o dwa lata młodszy kolega nie był w stanie go samodzielnie wyciągnąć. Straż pożarna była na miejscu po kilkunastu minutach, udało się przywrócić tętno, lecz niestety po 2 tygodniach w szpitalu organizm ofiary się poddał.
Chociaż chłopcy nie byli tam na motocyklach, jest to niestety ważny przykład także dla nas, ponieważ liczne w naszym kraju nieczynne żwirownie są często wykorzystywane do rekreacyjnej jazdy crossami, maszynami enduro i quadami. Należy je zawsze traktować jak miejsca niebezpieczne i jeździć tylko tam, gdzie mamy absolutną pewność stabilności gruntu. Tak samo w przypadku zejścia z pojazdu, np. za potrzebą. Szczególnie groźne są skarpy, strome zjazdy po luźnym piasku, brzegi zagłębień.
Przy okazji przypominamy również jedną z podstawowych zasad jazdy offroadowej - zawsze w towarzystwie innych kierowców. W razie potrzeby pomogą i wezwą pomoc - wypadki zdarzają się najczęściej na odludziu. Nie brakuje również niestety przypadków, że małe dzieci jeżdżą np. quadami bez nadzoru dorosłych. To absolutnie niedopuszczalne.
Komentarze
Poka¿ wszystkie komentarze