Tragiczny wypadek na Sachsenring
W miniony weekend na niemieckim torze Sachsenring doszło do tragicznego wypadku. W towarzyszącej rundzie MotoGP serii FIM Sidecar World Championship (Mistrzostwa Świata Sidecarów) śmierć na miejscu poniósł pasażer pojazdu Enrico Becker. Kierowca Kurt Hock z poważnymi obrażeniami trafił do szpitala.
Do wypadku doszło podczas sobotniej sesji kwalifikacyjnej, na 12 zakręcie toru. Maszyna niemieckiej załogi wypadła z toru z bardzo dużą prędkością i rozbiła się o ogrodzenie. Pomimo natychmiastowej pomocy medycznej życia 31 letniego Beckera nie udało się uratować. 53 letni Hock przetransportowany został natychmiast śmigłowcem do "Klinikum Chemnitz", gdzie lekarze nadal walczą o jego życie. Pomimo tragedii, jaka rozegrała się na torze, wolą rodzin zawodników było nie przerywanie zawodów, które ostatecznie przeprowadzono zgodnie z harmonogramem. Enrico Becker był jednym z najbardziej znanych i utytułowanych pasażerów na scenie wyścigów sidecarów.
Sam wypadek stawia wiele pytań. Jego przyczyny i przebieg pozostają zagadkowe. Zakręt numer 12 na Sachsenring jest co prawda szybki, ale jednocześnie jest tam duży wybieg żwirowy, który powinien wyhamować maszynę i ludzi, zanim Ci uderzyli w ogrodzenie. Dochodzenie utrudniał będzie też brak zapisów wideo oraz zdjęć na których uwieczniony byłby wypadek. Na chwilę obecną śledczy biorą pod uwagę zarówno możliwość błędu załogi, jak również usterkę techniczną.
To pierwszy wypadek śmiertelny na torze Sachsenring od czasu modernizacji toru w roku 1996. Warto zwrócić uwagę, że FIM Sidecar World Championship to nie jest najbezpieczniejsza seria wyścigowa, a asymetryczne pojazdy o kosmicznych osiągach stawiają bardzo wysokie wymagania zarówno pasażerom, jak i kierowcom. Nie dalej jak rok temu pasażer sidecara Niemiec Sandor Pohl poniósł śmierć w wyniku obrażeń odniesionych w wypadku do jakiego doszło w czasie wyścigu na torze w Assen.
Komentarze
Poka¿ wszystkie komentarze