W Mikołajki, na trasie Rajdu Sardynii doszło do wypadku, w którym zginęła 18-letnia zawodniczka, włoska nadzieja enduro, Sara Lenzi. Tragedia rozegrała się na drodze dojazdowej pomiędzy odcinkami, gdzie młoda zawodniczka zderzyła się z jadącym z przeciwka SUVem.

Zdaniem obserwatorów, panowały fatalne warunki pogodowe z mocno ograniczoną widocznością - poszkodowana poruszała się na wąskiej, krętej drodze. Mimo niewielkiej prędkości straciła kontrolę nad motocyklem i uderzyła wprost w nadjeżdżające auto. Niestety, zespół ratowników przybyłych na miejsce zdarzenia nie był w stanie nic zrobić.

Sara Lenzi była obiecującym zawodnikiem - marka Beta zatrudniła ją do swojego oficjalnego zespołu Beta Dirt Racing. Po pierwszym dniu zawodów zajmowała drugie miejsce w klasyfikacji kobiet.

Włoska Federacja Motocyklowa, organizatorzy i zawodnicy składają kondolencje rodzinie ustami Giovanniego Copioli, prezesa WFM: "jestem bardzo blisko rodziny Sary, której strata jest głębokim bólem dla każdego miłośnika sportów motorowych. Rodzicom Sary, bliskim i przyjaciołom składam najszczersze kondolencje w imieniu całej społeczności sportów motorowych "