Tor kartingowy w Biłgoraju zostanie wyremontowany. Ogłoszono przetarg i przedstawiono plany
Tor kartingowy w Biłgoraju, na którym swoje pierwsze kroki stawiał m.in. Robert Kubica, zostanie zrewitalizowany. O obiekt walczyło starostwo, a przyklasnęli mu mieszkańcy, którzy wbrew panującym trendom nie zamierzają narzekać na hałas, choć nie wszystkie dyscypliny sportów motorowych są mile widziane.
Historię drogi do modernizacji toru w Biłgoraju szczegółowo śledzi Dziennik Wschodni, który poinformował, że tamtejsze starostwo powiatowe ogłosiło przetarg na I etap modernizacji obiektu. Zakładany budżet to 26 mln zł, z czego 15 mln będzie pochodzić z Polskiego Ładu, a reszta z funduszy samorządu lub od inwestorów, jeśli uda się takowych pozyskać. Tor ma być zmodernizowany tak, by można było na nim organizować zawody kartingowe, samochodowe i motocyklowe, a także szkolenia z zakresu doskonalenia techniki jazdy. W planach są też trybuny na 500 osób, centrum dowodzenia, park maszyn i strefa serwisowa. Będzie tam również nowy plac egzaminacyjny dla Wojewódzkiego Ośrodka Ruchu Drogowego i wały ziemne redukujące hałas. Oferty są przyjmowane do 7 lipca, a prace mają zakończyć się z końcem października 2024 r.
To świetna wiadomość dla fanów motoryzacji, w tym również dla motocyklistów. Z racji braku światowej klasy obiektów oraz prestiżowych serii wyścigowych, w Polsce rozwinęły się wyścigi pit bike oraz motocykli o małych pojemnościach, dla których organizowane są nawet zawody endurance. Droga do rozpoczęcia modernizacji obiektu była wyboista, ponieważ powiat biłgorajski musiał walczyć o teren, na którym zlokalizowano obiekt, a batalia trwała kilka lat. Jak informuje Dziennik Wschodni, tor powstał na polach rolników, którzy zostali wywłaszczeni przez władze PRL, a spór sądowy toczył się ze spadkobiercami jednego z nich. Rozbudowa obiektu została już wpisana w strategię województwa lubelskiego.
Co na to mieszkańcy? O tym czytamy w innym materiale Dziennika Wschodniego, gdzie wypowiedzi są dość optymistyczne i kiedy swojego czasu zorganizowano petycję popierającą modernizację Autodromu, wiele osób podeszło do sprawy bardzo rozsądnie. Mieszkańcy wiedzą, że tor może pełnić pozytywne funkcje nie tylko w kwestiach edukacji i bezpieczeństwa, ale również rozwoju lokalnego biznesu. Jedyne obiekcje budzi drifting, a więc dyscyplina sportu polegająca na pokonywaniu zakrętów w kontrolowanym poślizgu. Choć jest ona ciekawa i widowiskowa, to mieszkańcy nie podzielają zamiłowania do zapachu palonej gumy.
Komentarze
Pokaż wszystkie komentarze