Ścigacz.pl

Pamiętacie historię Saturnina, który po 20-latach przyjechał do Polski aby kręcić ujęcia do swojej najnowszej stunt produkcji? Niedawno w sieci pojawiły się pierwsze fragmenty materiałów, które zostaną wykorzystane w jego filmie pod tytułem Throttle Trauma 3. Ukaże się on najprawdopodobniej w wakacje. Już dzisiaj możecie obejrzeć trailer zapowiadanej stunt produkcji, w której pokazały się fragmenty wypowiedzi zawodników. Czym jest dla nich stunt? Odpowiedź znajdziecie w poniższym klipie:

Przy okazji wydania trailera, postanowiliśmy zapytać Saturnina, jak mu idą prace nad filmem i czym właściwie było dla niego osobiście jego nakręcenie.

Ścigacz.pl: Jak tam miewa się montaż Twojej produkcji?

Saturnin: Łącznie uzbierało się 80 godzin nagranego materiału, z czego do filmu wybrałem 2 godziny różnych ujęć. Początkowo zakładałem, że film będzie trwał godzinę aczkolwiek już teraz wiem, że mi się to nie uda. Tak czy inaczej spróbuję coś jeszcze z tego uciąć. Właściwie to mam tyle materiału, że mógłbym z niego zrobić dwie chałowe produkcje, ale zamiast tego chcę zrobić jeden super film.

Ścigacz.pl: Jak przeglądałeś te wszystkie materiały wybierając poszczególne sceny do filmu, to która z nich zapadła Ci najbardziej w pamięci?

Saturnin: Ta, której sam nie nakręciłem, a na której sam się znalazłem (śmiech). Była to scena z Bydgoszczy, gdzie na filmie można było obejrzeć jajka, na pewno jednak nie wielkanocne. A tak już na poważnie, to wszystkie sceny budzą we mnie wielkie emocje. Nie da się bowiem mówić o pojedynczych ujęciach, bo dopiero po zebraniu wszystkich scen w jedną całość, zaczynają one tworzyć pewną opowieść.

Ścigacz.pl: Na co mogą liczyć kupujący płytę?

Saturnin: W zasadzie na wszystko to, co jest istotne w stuncie. Jeździłem po całym świecie. Nagrywałem materiały z wieloma zawodnikami od Pfeiffera, po Fariasa, TonyD, Joriana czy Stuntera13 i wielu innych. Odbiorcy tej produkcji mogą liczyć na kompletny obrazu stuntu od zaplecza. Opowieści o kulturze, ludziach, pasji i wszystkim, co wiążę się z tym sportem.

Ścigacz.pl: Ile zatem wersji językowych będzie miał film?

Saturnin: Początkowo chciałem wypuścić to DVD w ośmiu wersjach językowych. Jednak finalnie planuję zrobić go w języku francuskim, polskim, hiszpańskim oraz angielskim. Chciałbym, aby film dotarł do jak największej grupy odbiorców, ale z drugiej strony ogranicza mnie czas jak i możliwości. Pozostanę zatem przy kluczowych z punktu widzenia osób, które brały udział w tym filmie, wersjach językowych.

Ścigacz.pl: Czy zbieranie materiału zmieniło coś w życiu Satka?

Saturnin: Pozwoliło mi w pewien sposób znaleźć siebie… Jak by nie było, podróż ta stała się częścią mojego życia. Zaczęła się w 2009 roku i właściwie trwa po dziś dzień. Poznałem wielu ludzi, zobaczyłem wiele miejsc i doświadczyłem wielu rzeczy. W pewien sposób pozwoliło mi trochę inaczej spojrzeć na moje dotychczasowe życie.

Ścigacz.pl: Czego chce od życia Satek?

Saturnin: Tego chyba co chce każdy. Pieniądze i dupy… (śmiech) Dobra, dobra żartowałem. Chcę być szczęśliwy i chcę, aby ludzie dookoła mnie byli szczęśliwi, żeby wszyscy byli zdrowi.

Ścigacz.pl: Najważniejsze pytanie. Kiedy będzie można zobaczyć pełną produkcję?

Saturnin: Mam nadzieję, że wkrótce. Najcięższym zadaniem jest jak zawsze złożenie wszystkiego w jedną całość. Wybranie i podkład ścieżki dźwiękowej, stworzenie głównego menu, wybór zdjęć, zaprojektowanie okładki etc. To naprawdę sporo rzeczy, które wymagają czasu. Biorąc to wszystko pod uwagę mam nadzieję, że w przyszłym miesiącu wszystko pójdzie zgodnie z planem i będę coraz bliżej ukończenia produkcji. Oczywiście zapraszam wszystkich do przyłączenia się na Facebookowy Fan Page, gdzie na bieżąco pojawiają się wszystkie informacje dotyczące trzeciego wydania Throttle Trauma. Pokój!