Ścigacz.pl

Zazwyczaj piszemy o tych, którzy przemierzyli na swoich motocyklach tysiące kilometrów. Tym razem napiszemy o kimś, kto porzucił swój motocykl w domu, oddał wszystkie swoje rzeczy za wyjątkiem ubrań, aparatu i kamery, aby pokonać tysiące kilometrów i uwiecznić na swoich filmach innych. Saturnin od siedmiu lat nagrywa filmy o stuncie. Przez ten czas nagrał już 75 godzin materiału filmowego z 6 krajów, uwiecznił przejazdy ponad 30 zawodników. Po co to wszystko? 

Ścigacz.pl: No właśnie. Po co Ci to wszystko Sat?

Saturnin: Skoro mowa o gotowaniu. Uwielbiam robić pomidorówkę. Właściwie to pracuję w tej chwili nad filmem o gotowaniu. Jeszcze raz, o co chodziło z tym motocyklem?

(Saturnin po chwili)

No dobra, żartowałem z tym kręceniem filmów o gotowaniu, chociaż pomidorówkę lubię. Moje ostatnie dwa filmy były kręcone tylko w Kanadzie i Ameryce. Teraz jednak chcę pokazać stunt na skalę światową. Właśnie po to mi to wszystko (uśmiech).

Ścigacz.pl: Dobra. Wyjaśnijmy sobie to na początku - mówisz świetnie po polsku, nie gorzej idzie Ci z trzymaniem tempa w pochłanianiu %. Czy czujesz się Polakiem?

Saturnin: Przede wszystkim czuję się człowiekiem. A o co chodzi z tą polskością? Chodzi o jakiś wosk do karoserii? (od. red.: gra słów w języku angielskim: Polish – polski, polish – polerować). Tak serio, to jestem naprawdę szczęśliwym człowiekiem. Przemierzając cały świat poznałem i wciąż poznaję wielu bardzo dobrych ludzi. To niesamowicie miłe uczucie, kiedy osoby, których właściwie nie znasz, zapraszają cię do swojego domu. Czasami wręcz odnoszę wrażenie, że staje się częścią ich rodziny. Ta podróż to chyba jedyna taka okazja w moim życiu, aby przeżyć to wszystko. Chociaż tak naprawdę mam nadzieję, że nie. Mam polską krew, języka polskiego nie zapomniałem, więc jeśli to czyni mnie Polakiem czy też Kanadyjczykiem czy też kimkolwiek innym, to jest mi z tym dobrze. Moim celem jest być najlepszym człowiekiem, jakim potrafię być. Niezależnie od okoliczności czy narodowości.

Ścigacz.pl: Co myślisz o ludziach, których poznałeś?

Saturnin: Myślę, że najlepszą odpowiedzią na to pytanie będzie informacja o tym, że co parę dni dostaję email od ludzi, których poznałem, którzy chcą abym wrócił do ich kraju. Śmieszne, co?

Ścigacz.pl: Po dwudziestu latach wracasz do Polski i?

Saturnin: To kraj, ma budynki, mieszkają tutaj ludzie, jeżdżą samochody. Gratuluje Polakom kolorowych telewizorów i pięknych kobiet (śmiech)! Tutaj chyba coś jest w wodzie, bo kobiety mają takie niesamowicie długie nogi. Widzisz... Ja już naprawdę kawał świata zjechałem, wiele przeżyłem w trakcie mojej podróży. Widziałem takie rzeczy, o których inni zapewne marzą. Są to jednak zarówno dobre, jak i złe rzeczy. Wracając do Polski, według mnie to kraj, który się ciągle zmienia, Myślę, że na dobre, ale jak wiadomo na wszystko potrzeba czasu.

Ścigacz.pl: Przemierzyłeś już tyle krajów, gdzie poznałeś wielu motocyklistów. Co Twoim zdaniem ich łączy, a co dzieli? Motocykle, podejście do pasji, poziom jazdy...

Saturnin: Wszystkich nas łączy to samo i wszyscy tego samego chcemy. Chcemy być słyszanymi, widzianymi, kochanymi. To właśnie nas łączy. Aha, no i oczywiście fakt, że wszyscy lubimy jazdę na motocyklach, niezależnie od tego czy jest to stunt, wyścigi czy chociażby fmx, a także uczucie wolności temu towarzyszące. 

Ścigacz.pl: Gdyby Sat miał wydać przewodnik, to do jakiego kraju i w poszukiwaniu czego wysłałbyś jego czytelników? Już wiem, że do Polski po kobiety! (uśmiech)

Saturnin: Kanada = bobry, USA = sztuczne biusty, Hiszpania = faceci, Polska = kobiety, masz rację. Gratulacje Polsko, na razie nie będziecie odesłani z wyspy.

Ścigacz.pl: Czym jest właściwie Throttle Trauma?

Saturnin: A czym jest cokolwiek tak na prawdę? Throttle Trauma jest tym czym chcesz, aby była, albo i nie... jest zupełnie niczym. Jeśli moje filmy pozwoliły Ci zobaczyć stunt od środka i poznać całą tą kulturę, to osiągnąłem to, czego chciałem.

Ścigacz.pl: Obecnie na rynku nie brakuje produkcji filmowych związanych ze stuntem. Co według Ciebie odróżnia Throttle Trauma od innych?

Saturnin: Mój film nie pokazuje gołych panien, jak inne dvd. Moim celem jest upchnięcie większej ilości kobiet w kolejnym filmie. Kurde, właściwie to w ogóle mógłbym nie pokazywać motocykli, tylko same gołe laski.

Ścigacz.pl: Tak na koniec. Czy nie męczy Cię to ciągłe życie na walizkach? Kiedy powiesz sobie dość?

Saturnin: Uwielbiam podróżować. Z resztą właściwie nie robiłem niczego innego przez ostatnie 7 lat. Kiedy będę gotowy, aby z tym skończyć, to po prostu to zrobię. W tzw. międzyczasie, jeżeli masz wolne miejsce na kanapie, napisz do mnie przez Asphaltjunkiez.com, ponieważ jestem wymarzonym gościem, a wszystko czego potrzebuję to ciepło ciała (nieważne – kobieta, mężczyzna, zwierzę). Nie zapomnij także odwiedzić Asphaltjunkiez.com, aby poznać wszystkie zapiski z mojej podróży na blogu oraz obejrzeć trailery moich filmów. Nie będę miał nic przeciwko temu jeżeli kupisz także mój film. Jakoś tego drzewka z pieniędzmi jeszcze nie znalazłem, hahaha. 

Saturnin obecnie przebywa w Polsce, ale wkrótce wyjeżdża do innego europejskiego kraju. Życzymy mu zatem powodzenia. Wszystkich tych, którzy zamierzają nawiązać kontakt z Saturninem informujemy, iż mówić i pić to on potrafić, ale z pisaniem w  j. polskim jest trochę na bakier.