Od poniedziałku na torze Philip Island trwają "ponadprogramowe" testy MotoGP. Po ubiegłorocznych problemach spowodowanych przez nową nawierzchnię, zapadła decyzja, aby dać szansę zespołom i dostawcom opon na przygotowanie się do jazdy po zmienionej, ekstremalnie przyczepnej, ale też agresywnie działającej na opony nawierzchni. Oczywiście wszyscy pamiętamy problemy z trwałością ogumienia, które trapiły zespoły w czasie jesiennej rundy MotoGP na Philip Island. Doprowadziły one w klasie GP do zarządzenia obligatoryjnej zmiany motocykli w trakcie wyścigu, a wyścigi niższych klas zostały skrócone. W tym tygodniu Bridgestone przywiózł do Australii sześć różnych nowych opon, które charakteryzują się nowymi mieszankami, profilami i konstrukcją. O tym czy nowe rozwiązania sprawdzają się, dowiemy się dopiero z przeprowadzonych symulacji wyścigu.

Prowadzone obecnie testy oficjalnie koncentrują się przede wszystkim na trwałości ogumienia, choć oczywiście zespoły testują też swoje możliwości i ustawienia motocykli. W trakcie obu dotychczasowych dni testów najszybszy był Lorenzo. Za nim świetnie radzą sobie zawodnicy Ducati, którzy trzymają bez problemu tempo pierwszej trójki. Najszybszy na Hondzie pod nieobecność kontuzjowanego Marca Marqueza był Dani Pedrosa.

Na torze obecnych jest również czterech zawodników klasy Moto2. Esteve Rabat na swoim motocyklu przejechał 100 okrążeń, a jego czas był tylko o 2,3s słabszy, niż prototypów MotoGP. Mimo to w sektorze trzecim Rabat był najszybszy ze wszystkich, a w drugim sektorze toru pojechał wolniej od Rossiego tylko o 0,059s… Jutro ostatni dzień testów.

Test MotoGP, Philip Island 2014, wyniki z wtorku:

Test MotoGP, Philip Island 2014, wyniki z poniedziałku: