Absurdalne przepisy unijne, a co za tym idzie - również szwedzkie, sprawiają, że 24-latka po przebytym udarze nie może zdawać na prawo jazdy kategorii A.

Lisa ma 24 lata i w wieku dwóch lat miała udar mózgu, który wyrządził szkody w mięśniach i nerwach lewej strony ciała. Dzięki tytanicznej pracy oraz pomocy rodziców i szwedzkiej opieki zdrowotnej dzisiaj Lisa może prowadzić aktywne życie. W wieku 18 lat dziewczyna zdała egzamin na prawo jazdy kategorii B. Jesienią 2018 roku postanowiła zmierzyć się w prawem jazdy na motocykl. Niestety przepisy nie pozwalają jej na przystąpienie do egzaminu na wybranym przez siebie motocyklu. Problemem jest również brak odpowiednich motocykli w ośrodkach szkolenia kierowców.

Z racji tego, że dźwigienka skrzyni biegów i klamka sprzęgła są ulokowane z lewej strony, Lisa postawiła na motocykl z automatyczną skrzynią biegów. Jej wybór padł na Hondę NC750S, która jest niska, lekka i posiada skrzynię DCT. Lisa nauczyła się panować nad motocyklem, ale nie może przystąpić do egzaminu z kilku powodów. Przede wszystkim żaden OSK w Szwecji nie posiada motocykla z automatyczną skrzynią biegów. Drugi, poważniejszy problem stanowią przepisy. Honda NC750S ma silnik o mocy 40,3 kW. W styczniu Szwedzi podnieśli minimalną moc dla motocykli egzaminacyjnych z 40 kW na 50 kW, co wyklucza ten konkretny model.

Koniec końców nakłada się kilka problemów. Najważniejszy to minimalny pułap mocy. Z reguły ośrodki szkolenia kierowców wybierają tanie w zakupie i eksploatacji oraz sprawdzone motocykle - taka właśnie jest Honda NC750S. Niestety ma ona silnik o mocy poniżej 50 kW, co czyni taki zakup bezzasadnym. Z motocykli ze skrzyniami DCT pozostają Africa Twin i Gold Wing. Chyba sami przyznacie, że nauka na takich motocyklach byłaby szalonym pomysłem.

W obronie Lisy stanął szwedzki związek motocyklowy - Sveriges MotorCyklister. SMC planuje zwrócić uwagę unijnych polityków na zaistniałą sytuację i zachęcić do zrewidowania unijnej dyrektywy mówiącej o wymaganiach na poszczególne kategorie prawa jazdy. Oprócz tego organizacja chce, aby szwedzka agencja ds. transportu zrobiła dla Lisy wyjątek i dopuściła ją do egzaminu pomimo, że motocykl nie spełnia wymagań dotyczących mocy.

W polskich przepisach sytuacja jest podobna. Motocykle używane do egzaminów na prawo jazdy kat. A muszą mieć silnik o mocy minimum 50 kW. Prawo dopuszcza zdawanie na motocyklu podstawionym przez ośrodek szkolenia kierowców.