Organizatorzy serii AMA EnduroCross sprawdzają wszystkie opcje, aby zorganizować sześć rund Mistrzostw Ameryki w sezonie 2020. Jest to dość brawurowy plan, biorąc pod uwagę, że po zmianie właściciela, w minionym roku odbyły się tylko trzy rundy...

Jak podkreślają organizatorzy, priorytetem jest zdrowie i bezpieczeństwo zawodników, fanów i personelu pomocniczego zaangażowanych w wyścigi i organizację wydarzeń.

Z tego też powodu są oni w kontakcie z różnymi obiektami i oceniają federalne, stanowe i lokalne wytyczne, które różnią się w zależności od lokalizacji, w celu określenia możliwości organizacji kolejnych rund AMA EnduroCrossu.

Celem jest co najmniej kilka lokalizacji z udziałem jakiejkolwiek lilości fanów, ale jeśli nie będzie to możliwe, rozważane są opcje rozegrania rund w jednej lub kilku lokalizacjach bez udziału publiczności. Seria odbędzie się tradycyjnie w okresie od końca sierpnia do połowy listopada.

- Pandemia koronawirusa zmieniła wszystko i wydaje się, że sytuacja zmienia się każdego dnia. Robimy wszystko, co w naszej mocy, aby stworzyć najlepszą możliwą serię, jednocześnie spełniając niezbędne protokoły bezpieczeństwa. Bierzemy również pod uwagę to, czy fani będą mogli wziąć udział w naszych wydarzeniach, czy nie. W razie konieczności możemy skorzystać z jednego lub więcej miejsc i rozegrać serię bez fanów. Tak czy inaczej, planujemy udostępnić w systemie pay-per-view transmisję online wszystkich sześciu rund, aby więcej fanów mogło obejrzeć wyścigi na żywo. Naszym celem jest ogłoszenie ostatecznego harmonogramu w pierwszym tygodniu lipca, aby dać wszystkim czas na przygotowanie się do sezonu - powiedział Tod Hammock, prezes i założyciel Cycle City Promotions.

Więcej informacji na STRONIE oraz Facebooku