Suzuki poda³o datê otwarcia wirtualnego salonu. Czy zobaczymy jakie¶ nowo¶ci?
Suzuki planuje tajemnicze wydarzenie pod równie tajemniczą nazwą - Global Salon.
Producent z Hamamatsu ponownie rozbudza nadzieje tych, którzy czekają na nowe motocykle z logo Suzuki na owiewkach. W tej chwili najgorętsze tematy to Hayabusa oraz GSX-R1000. Ten pierwszy zniknął z Europy i czekamy na niego jak na szpilkach, a ten drugi nie spełnia normy emisji spalin Euro 5. Na podstawie szkiców patentowych wiemy, że producent pracuje nad nowym silnikiem dla swojego motocykla sportowego, a najważniejszą zmianą ma być przejście z mechanicznych faz rozrządu na hydrauliczne. Oczekujemy także następcy lub kontynuacji modelu Burgman 125.
Jak to z oczekiwaniami bywa, mogą się one zderzyć z rzeczywistością. Na globalnej stronie Suzuki czytamy, że Suzuki Motorcycle Global Salon ma być platformą komunikacji pomiędzy salonami i klientami, gdzie będzie można porozmawiać z pracownikami salonu lub wirtualnie zapoznać się z interesującymi nas produktami. Czy to będzie brutalne zderzenie? Niekoniecznie. Koronawirus wymusza na producentach szukanie nowych rozwiązań, które pomogą dotrzeć do klientów i pozostać w kontakcie z nimi. W Azji sprzedaż motocykli i samochodów w formie sklepów internetowych czy wirtualnych salonów jest na porządku dziennym. Tam jest to jednak często spowodowane sporymi odległościami pomiędzy małymi miejscowościami, a dużymi miastami, w których są zlokalizowane salony.
Niezależnie od tego, co pokaże Suzuki, zarezerwujcie sobie w kalendarzu datę 5 lutego. Tego dnia, o godzinie 8 rano wirtualny salon otworzy swoje podwoje. Najpierw będziemy mogli odwiedzić go tylko przy pomocy komputera, ale producent pracuje także nad aplikacjami na smartfony. Na stronie mamy też informację o rejestracji, która rusza 28 stycznia, ale na razie nie wiadomo, czemu ma ona służyć.
Komentarze 1
Poka¿ wszystkie komentarzeZamiast robiæ nowe modele to se klikaj± w k±puter.
Odpowiedz