Suzuki GSV-R w tunelu aero
Zanim udadzą się na dwudniowe testy do Australii w przyszłym tygodniu, zawodnicy ekipy Rizla Suzuki wskoczą na model GSV-R w tunelu aerodynamicznym w Japonii.
Tunele aerodynamiczne są wyjątkowo ważne dla zespołów Formuły 1, które spędzają w nich całe godziny. Motocykl co prawda nie posiada elementów mających przyciskać go do ziemi i poprawiać przyczepności, ale odpowiedni przepływ powietrza jest bardzo ważny nie tylko na końcu prostej.
Od momentu wprowadzenia do MotoGP motocykli z silnikami 800ccm wzrosła prędkość w zakrętach a skrócona została droga hamowania, co oznacza jeszcze trudniejsze wyprzedzanie na końcu prostych. Jeśli maszyna nie jest w stanie zrównać się z motocyklami konkurencji przed zakrętem, nie ma mowy o ataku na hamowaniu.
Przez dwa ostatnie lata nie było to jednak głównym zmartwieniem Suzuki w MotoGP. Model GSV-R ma spore problemy z utrzymaniem odpowiedniego tempa gdy mocno zużyją się opony Bridgestone (szczególnie w pełnych złożeniach), a do tego brakuje mu stabilności, nie tylko na prostych, ale przede wszystkim w długich, szybkich zakrętach.
Z tego właśnie powodu podopieczni Paula Denninga każdego roku zaliczają dodatkowy test na australijskiej wyspie Filipa, gdzie powyższe problemy najbardziej dają im się we znaki. Tak będzie też przyszłym tygodniu, ale zanim Chris Vermeulen i Loris Capirossi udadzą się do Australii w tym samym czasie, w którym reszta stawki będzie testować w Jerez, czeka ich wizyta w tunelu aero.
Testy odbędą się w siedzibie Suzuki na przedmieściach Hamamatsu, ale w przeciwieństwie do zespołów Formuły 1, do prób zostanie wykorzystany model GSV-R w skali 1:1. Na maszynie zasiądą także zawodnicy, a inżynierowie będą próbować znaleźć dla nich idealną pozycję na maszynie i poprawić dzięki temu opływ powietrza. „Chris zawsze był wolniejszy niż Loris - a wcześniej John Hopkins - na końcu prostych, ale z zakrętów wychodził tak samo szybko." - Paul Denning powiedział oficjalnej stronie MotoGP, motogp.com. „To może być tylko winą aerodynamiki, dlatego mamy nadzieję, że te testy mu pomogą."
Jak bardzo tunel aerodynamiczny potrafi pomóc zawodnikom motocyklowym? W minionym sezonie w klasie 125ccm najwyższe prędkości na torze najczęściej uzyskiwał Stefan Bradl. Niemiec, który dysponował taką samą Aprilią jak inni zawodnicy z czołówki, przed sezonem zaliczył właśnie testy w tunelu aerodynamicznym i do perfekcji opanował sztukę chowania się za owiewkami.
Na dokładne relacje z testów Suzuki i Kawasaki na Phillip Island i reszty zespołów MotoGP w Jerez de la Frontera, zapraszamy w przyszłym tygodniu na strony portalu Ścigacz.pl.
Komentarze 2
Pokaż wszystkie komentarzeW końcówce tekstu jest jeden fajny zwrot : "....a inżynierzy będą próbować znaleźć dla nich idealną pozycję na maszynie...." Coż wszyscy inżynierowie pozdrawiają redaktora tekstu, który chyba nie ...
OdpowiedzAutor, prawie-magister, pozdrawia również wszystkich "inżynierzy" ;-)))
Odpowiedzzajebisty
Odpowiedz