Suzuki DL 650 XT test motocykla
Suzuki DL 650 XT to motocykl, o którym na przełomie ostatnich lat powiedziano już niemal wszystko. Sprzęt ten jest dość uniwersalny. Wyprawa w miejską dżunglę w drodze do pracy, podróż w dalszą trasę czy wypad poza miasto w lekki teren nie sprawiają problemu użytkującemu kierowcy. To, co stanowi o wyjątkowości tej maszyny to przede wszystkim niezawodność. Jadąc na drugi koniec kraju, mamy pewność, że nasz mechaniczny rumak nie stanie gdzieś na poboczu odmawiając posłuszeństwa.
Suzuki w tym modelu zastosowało niezawodną i sprawdzoną platformę dopracowaną przez ostatnie 2 dekady. Mamy tu silnik o mocy 71 KM. Niektórzy twierdzą, że przy masie motocykla oscylującej powyżej 200 kg nie jest to demon prędkości. Ja w pełni się z tą tezą zgodzę, ale warto się zastanowić czy na prawdę o prędkość chodzi w tym motocyklu? V max. na poziomie 180 km/h jest w zupełności wystarczający przy najczęściej wykonywanych drogowych manewrach. Wyprzedzanie, omijanie korków w mieście, czy pokonywanie zakrętów na Bieszczadzkich serpentynach nie sprawiają kłopotów użytkownikom. Co więcej, z perspektywy użytkownika mogę stwierdzić, że jazda tym motocyklem jest niezwykle łatwa i przyjazna.
To, co się zmieniło w tym motocyklu w stosunku do poprzednika to oczywiście aktualizacje związane z dostosowaniem do kolejnych norm Euro. Nowa stylistyka maszyny jest bardziej "drapieżna" i nowoczesna. W DL 650 XT pojawił się system kontroli trakcji, który poprawia nasze bezpieczeństwo podczas jazdy w trudniejszych warunkach. Szprychowe koła są cięższe od aluminiowych, jednak przetrwają zdecydowanie więcej i są dodatkowym atutem wizualnym.
Ale koniec suchych faktów. Ten motocykl aż prosi się, żeby zabrać go w nieznane. Pozycja za kierownicą sprawia wrażenie, że wtapiamy się w motocykl, a kierownica jest dosłownie przedłużeniem naszych rąk. Dlaczego jest to takie ważne? Bo odpowiednia pozycja za kierownicą nie tylko poprawia nasz komfort, ale też bezpieczeństwo podczas wykonywania manewrów. W tym modelu, dzięki dość głęboko wyprofilowanej kanapie o encyklopedyczną postawę nie trudno. Motocykl jest nieco wysoki, jednak warto pamiętać, że to nie jest tylko wymysł projektantów. W tym motocyklu wszystko jest przemyślane, a wysoko umiejscowiona kanapa musi taka być ze względu na przeznaczenie tej maszyny. Nie jest jednak tak, że niższe osoby nie będą w stanie sobie z tym motocyklem poradzić. Mam 172 cm wzrostu a sięgałam do ziemi. Co prawda nie całymi stopami, ale na tyle stabilnie, że nie musiałam się martwić o żaden niepotrzebny upadek. Małe niedogodności związane z wysokością siedzenia kompensuje nam jednak płynność jazdy i sposób, w jaki Suzuki się prowadzi. Mimo swojej wagi i gabarytów podczas jazdy nie odczuwamy, że mamy między nogami 216 kg. Płynne oddawanie mocy przez 4-suwowy, chłodzony cieczą, DOHC silnik wpływa na pewność jazdy i poprawia kontrolę nad motocyklem. Sześciobiegowa skrzynia biegów pracuje bez zarzutów.
Jednak co to by był za motocykl bez "bajerów". Dla mnie ciekawym rozwiązaniem jest system wspomagający ruszanie. Kiedy wrzucamy jedynkę i odpuszczamy sprzęgło, motocykl zwiększa obroty i dodaje gazu, dzięki czemu minimalizuje ryzyko tego, że motocykl nam zgaśnie. Przydaje się o szczególnie początkującym kierowcom i kiedy jedziemy obciążonym motocyklem w trudniejszym terenie.
Dodatkowo podgrzewane manetki pomagają zachować komfort termiczny w chłodniejsze dni. Podczas jazdy tym motocyklem w pierwszej chwili zapomniałam o tej funkcji i naciśnięcie sprzęgła lub przedniego hamulca nie należało do przyjemnych. Przy czterech czy pięciu stopniach na dworze, podczas jazdy dłonie miałam tak zdrętwiałe, że zostały mi tylko resztki czucia w palcach. Po włączeniu podgrzewanych manetek problem zniknął, więc zaczęłam doceniać o udogodnienie.
Bardzo przydatne jest też gniazdo do naładowania np. telefonu o napięciu 12 V. W dzisiejszych czasach każdy ma przy sobie telefon, nawigację czy power banka. Ja jeżdżę zwykle z nawigacją w telefonie i nie chciałabym zabłądzić gdzieś w obcym miejscu, tylko dlatego, że zabrakło mi prądu.
Pakując się w dalszą podróż do dyspozycji mamy kufry o pojemności 35 l. Przednia szyba dobrze chroni od wiatru, dzięki czemu jazda jest jeszcze bardziej przyjemna. Fantastyczny pomysł Suzuki miało dając w tym modelu poszerzenie bocznej stopki. Na mniej zbitej nawierzchni nie musimy się obawiać, że motocykl nam się przewróci podczas postoju.
Dane techniczne
Typ silnika: 4-suwowy, chłodzony cieczą, DOHC, 90° V-Twin |
Średnica cylindra x skok tłoka: 81,0 mm x 62,6 mm |
Pojemność skokowa: 645 cm3 |
Długość całkowita: 2275 mm |
Szerokość całkowita: V-Strom 650XT: 910 mm |
Wysokość całkowita: 1405 mm |
Rozstaw osi: 1560 mm |
Prześwit: 170 mm |
Wysokość siedzenia: 830 mm |
Masa własna: 216 kg |
Stopień sprężania: 11,2 : 1 |
Zasilanie w paliwo: Wtrysk paliwa |
Rozrusznik: Elektryczny |
System smarowania: Mokra miska olejowa |
Przekładnia: 6-biegowa z zazębieniem stałym |
Przełożenie wstępne: 2,088 (71/34) |
Przełożenie końcowe: 3,133 (47/15) |
Zawieszenie - Przód: Teleskopowe, sprężyny śrubowe, amortyzatory olejowe |
Zawieszenie - Tył: Wahaczowe, sprężyna śrubowa, amortyzator olejowy |
Pochylenie/ wyprzedzenie: 26˚ / 110mm |
Hamulce - Przód: Tarczowy podwójny |
Hamulce - Tył: Tarczowy |
Opony - Przód: 110/80R19M/C 59V, bezdętkowe |
Opony - Tył: 150/70R17M/C 69V, bezdętkowe |
System zapłonu: Elektroniczny |
Pojemność zbiornika paliwa: 20 l |
Ilość oleju (całkowita): 3 l |
Komentarze
Poka¿ wszystkie komentarze