Sprzedaż jednośladów w czerwcu 2009
Słupki statystyczne nadal nieubłaganie spadają
Statystyki sprzedaży nowych motocykli ciągle spadają. Czerwiec okazał się bardzo słabym miesiącem dla dealerów i importerów motocykli. Z salonów wyjechało, aż o ponad 35% mniej nowych maszyn, niż przed rokiem. Nawet kiepskie wyniki z maja okazują się być lepsze. Utrzymujące się bardzo wysokie ceny na jednoślady raczej nie nastrajają do kupowania, wręcz przeciwnie. Definitywnie o zeszłorocznych rekordach sprzedaży możemy zapomnieć.
Mimo zniechęcającej ilości pieniędzy, jaką należy zostawić w salonie, aby stać się właścicielem nowej maszyny, powodów do zadowolenia nie mają także sprzedawcy motocykli używanych. W stosunku do analogicznego okresu w zeszłym roku właścicieli znalazło 27 % maszyn mniej. Na drogi wyjechały zatem 4 682 jednoślady. Patrząc na dane z ubiegłego roku taka liczba raczej nie zachwyca.
Słupki statystyczne w przypadku sprzedaży skuterów również nieubłaganie pokazują minus i to na dodatek dość duży. Zarówno nowe, jak i używane maszyny nie cieszą się takim powodzeniem jak w zeszłym roku. Jednak należy przyznać, że jest nieco lepiej, niż miesiąc temu. Mimo 32 % spadku w przypadku nowych motorowerów, na drogach pojawiło się prawie 15 tysięcy tych maszyn, czyli o ponad tysiąc więcej, niż w maju 2009. Podobnie sytuacja wygląda jeżeli chodzi o skutery używane. W nowe ręce przeszło 2 776 motorowerów.
Poniżej w tabeli prezentujemy sprzedaż jednośladów w czerwcu, wyrażoną liczbą pierwszych rejestracji w ewidencji CEPiK.
| Liczba pierwszych rejestracji | ||
Czerwiec 2008 | Czerwiec 2009 | zmiana procentowa | |
Motocykle nowe | 1 577 | 1 023 | -35,13% |
Motocykle używane | 6 414 | 4 682 | -27,00% |
Motorowery nowe | 21 905 | 14 778 | -32,54% |
Motorowery używane | 3 247 | 2 776 | -14,51% |
Źródło: Samar |
Komentarze 3
Pokaż wszystkie komentarzeno a czy importerzy zauwazyli po ile dzis jest dolar albo euro? bo wiosenne komentarze, ze ceny sa wysokie po dolar jest po 3,5 zlotego sa jakby troche nieaktualne....
Odpowiedzzgadzam sie z tym w 100% tylko problemem jest ze gadanie takich ludzi jak my nie obchodzi nikogo. Importer moze wiecej zarobic a ze ludziom to sie nie podoba to ma wiadomo gdzie....
Odpowiedzlato mamy tragiczne, to i sprzedaż jest tragiczna. Gdyby jeździć tylko przy dobrej pogodzie, człowiek wyjeżdżałby raz na 2 tygodnie
OdpowiedzUuuu, no i kto tu teraz komu robi łaskę? Trzeba zadbać o klienta, a nie tylko udawać że to się robi
Odpowiedz