Nowa słoneczna ładowarka dla motocyklowych akumulatorów może być doskonałym rozwiązaniem dla wielu motocyklistów. Przekonany jest o tym jej wynalazca i jednocześnie wielki miłośnik motocykli, Peter Bladen.

Peter jest pracownikiem brytyjskiej firmy specjalizującej się alternatywnych źródłach energii, BSolar. Postanowił on połączyć pracę z pasją i wymyślił użyteczne urządzenie zasilane energią słoneczną. Przenośna ładowarka może być łatwo wpięta do instalacji elektrycznej motocykla, ładując akumulator wtedy, gdy nie pracuje silnik.

„Mój motocykl garażuję w ogrodzie, pod nieprzemakalnym pokrowcem, a ładowarkę kładę na motocyklu i podłączam ją do instalacji elektrycznej. Działa bez problemów, cały czas mam ładowanie. Akumulator zawsze jest w pełni naładowany, nawet wtedy gdy jeżdżę rzadko i korzystam z różnych odbiorników energii” – przekonuje Bladen.

Urządzenie wydaje się być idealnym rozwiązaniem w przypadku przechowywania motocykla na parkingach strzeżonych, gdzie brak sieci, z której można doładować akumulator. To samo dotyczy kierowców sporadycznie korzystających ze swoich maszyn. No i stajemy się dzięki korzystaniu z niej bardziej „zieloni”. Ładowarka kosztuje około 35 Euro, co stanowi sensowną propozycję jeśli weźmiemy pod uwagę wydłużenie żywota akumulatora i oszczędność czasu związaną z jego wymianą i ładowaniem. Na chwilę obecną nie można kupić jej w Polsce, ale jakiż to problem w dobie wszechobecnego Internetu?