Skórzana kurtka motocyklowa Segura Iron [test, opinia]
Segura Iron to jedna z moich ulubionych pozycji w garderobie, nie tylko tej motocyklowej… Uniwersalna, wentylowana, skórzana kurtka w stylu retro, której używam zarówno do jazdy motocyklem, jak i do chodzenia, na co dzień.
Nie było chyba jeszcze takiego filmu na naszym kanale YouTube, w którym pojawiłem się ubrany w tę kurtkę, a pod którym ktoś by nie spytał, jaki to model… Według mnie kluczem do sukcesu Segury Iron jest po prostu jej klasyczny, absolutnie ponadczasowy krój i dobre dopasowanie.
Swoje wrażenia na temat kurtki pozwolę sobie przeplatać wspomnianymi filmami z testów, gdzie wystąpiłem właśnie w niej.
Segura – co to za marka?
Segura to francuski producent odzieży motocyklowej. Firma założona w latach 60., skupiona głównie na projektowaniu i wytwarzaniu stylowych ciuchów wysokiej jakości. Projektanci Segury najczęściej szukająca inspiracji w stylu z lat siedemdziesiątych. Wyłącznym importerem i przedstawicielem marki Segura w Polsce jest I’M Inter Motors.
Segura Iron – moja ulubiona
Stylowa, dobrze skrojona, nieprzekombinowana. Motocyklowa, ale jesienią i wiosną idealna też do chodzenia, na co dzień. Ochraniacze na barkach i łokciach są na tyle dyskretne, że nie zdradzają motocyklowego przeznaczenia Segury Iron. Po prostu wyglądacie na trochę bardziej „dopakowanych” i szerszych w barkach, niż jesteście w rzeczywistości…
Kurtkę wykonano z wytrzymałej, lecz przy tym stosunkowo miękkiej w dotyku skóry bawolej. Wewnątrz jest wszyta na stałe delikatna podszewka z siateczki. Na plecach przewidziano kieszeń, w której można opcjonalnie umieścić dodatkowy, akcesoryjny ochraniacz.
Uszyta na miarę?
Nie wiem, czy każdemu uda się tak dobrze dobrać rozmiar, ale w moim przypadku mam wrażenie, jakby kurtka była dla mnie uszyta na miarę. Być może dla kogoś idealny okaże się inny model, ale w moim przypadku krój Segury Iron był strzałem w dziesiątkę. Założyłem pierwszy raz w sklepie i już w niej zostałem.
Niedługo później kurtka ta stała się moim ulubionym elementem odzieży i niewykluczone, że będzie tak również w przyszłym sezonie. Na razie jest ze mną już dwa lata i nie zanosi się na zmiany. Ostatnio zauważyłem, że skóra jest miejscami trochę wysuszona i wymaga natłuszczenia oraz odpowiedniej pielęgnacji. Muszę po prostu o nią trochę zadbać, by odzyskała blask sprzed kilku miesięcy i posłużyła mi jeszcze w kolejnych latach.
Na dobrą pogodę
Segura Iron to skóra dość mocno wentylowana. Na dużych powierzchniach przedniej części kurtki mamy perforacje, co wyraźnie sugeruje jej przeznaczenie. To kurtka typowo letnia, ewentualnie wiosenno-letnia, na dobrą pogodę. Idealna do jazdy, gdy termometr wskazuje około 20 stopni Celsjusza lub trochę więcej (w przypadku tego wyjątkowo pogodnego sezonu mogłem w niej jeździć niemal nieprzerwanie od kwietnia do połowy września włącznie).
Jakiejkolwiek podpinki na próżno tu szukać. Musicie pamiętać, że nie jest to kurtka całoroczna, w której moglibyście jeździć do późnej jesieni. Segura Iron lubi tylko dobrą pogodę. Tą niestety nie zawsze da się przewidzieć, co dość dobrze obrazuje poniższy film…
Kieszenie i regulacja
Solidne zamki nie zacinają się i nie sprawiają żadnych problemów. Poza głównym suwakiem mamy też krótsze, na mankietach, a do tego cztery zasuwane kieszonki zewnętrzne. Dokumenty najlepiej schować do zapinanych na rzep, materiałowych kieszeni wewnętrznych (bez problemu mieści się średniej wielkości portfel).
Na kołnierzu mamy dodatkowe zapięcie na guzik, podobnie na mankietach. W dolnej części (w pasie) przewidziano dodatkowe regulacje umożliwiające jeszcze lepsze dopasowanie. Na tym kończą się jednak dodatkowe elementy, o których warto wspomnieć. Gdyby było ich więcej, Segura Iron straciła by swoją klasyczną prostotę, którą tak bardzo w niej lubię.
Wartość emocjonalna…
Do mojej Segury Iron jestem już chyba przywiązany emocjonalnie… Możecie się śmiać, ale czasami tak mam, że mocno przyzwyczajam się do niektórych rzeczy. Ta kurtka towarzyszyła mi m.in. podczas wyjazdu na Wyspę Man, gdzie miałem w niej przyjemność zrobić honorową rundkę po trasie wyścigu TT. Takie wspomnienia sprawiają, że nawet jeśli moja Segura będzie za jakiś czas mocno „zmęczona” i nadgryziona zębem czasu, zostanie w szafie na pamiątkę… Na ramieniu naszyję jeszcze tylko pamiątkową naszywkę przywiezioną z TT 2018. Poniżej krótki film ze wspomnianego przejazdu po Wyspie Man.
Póki co, nie oszczędzam jej i eksploatuję bardzo intensywnie. Z pewnością zobaczycie mnie w niej jeszcze na niejednym filmie z testów nowych motocykli na naszym kanale. I jeśli znów ktoś spyta w komentarzach „jaka to kurtka?”, będę mógł po prostu wkleić link do niniejszego artykułu…
Początkowo kurtka kosztowała około 2 tys. zł, ale w tej chwili jej cena wynosi dokładnie 1799 zł.
Dopiero teraz, sprawdzając na stronie internetowej importera aktualną cenę, zorientowałem się, że Segura Iron jest dostępna również w kolorze brązowym oraz w wersji dla kobiet.
Więcej informacji o opisanym produkcie na stronie I’M Inter Motors
|
Komentarze 3
Poka¿ wszystkie komentarzeJe¶li to reklama, to ja nie mam nic przeciwko takim reklamom. W³asnie zamówi³em tê kórtkê :D
OdpowiedzWitam, jak juz dostaniesz kurtke napisz prosze jakie masz wymiary i jaki rozmiar zamowiles. Moich dwoch kolegow zakupilo ja i sa bardzo zadowoleni (sam mialem na sobie rozmiar 2XL i chociaz duzo za duzy to jakosc kurtki jest naprawde super.
OdpowiedzWitam,prosze napisac jaki rozmiar Pan nosi i jakie sa Pana wymiary.Kurtka jest teraz dostepna w super cenie ale nie wiem czy rozmiar M bedzie dla mnie dobry (chociaz nosze wszystko rozmiaru M) ...
OdpowiedzMa³o fajne jest to ¿e tytu³ REKLAMÊ tytu³ujecie jako TEST.
Odpowiedz