Sinnis Retrostar 250 - bardzo tanie retro
Bycie cool wcale nie musi być drogie.
Nurt retro Scramblerów najwyraźniej ma się dobrze. Szlaki przetarł Triumph, który nie spotkał się z przesadnym sukcesem, ale mistrzowie marketingu (czytaj. Ducati) swoim nowym produktem prawdopodobnie tchną w tą gałąź motocyklizmu nowe życie. Problem w tym, że te motocykle nadal mogą być dla wielu kosztowne. Z pomocą przychodzą Chińczycy.
Zanim zabierzemy się za przedwczesne osądy, zobaczcie jaki motocykl przygotowała firma Sinnis. Nie ma innego sposobu, aby to okreslić - Retrostar 250 wygląda jak rasowy Scrambler. Jest wyposażony w prostu jak konstrukcja grabi silnik jednocylindtowy, który zgodnie z informacjami producenta legitymuje się mocą 21 KM. Masa pojazdu na sucho to 130 kg, przy czym zbiornik paliwa będzie w stanie pomieścić 10 litrów.
Sinnis przygotował również wersję w pojemności 125cc, która również jest wyposażona w silnik 125cc osiągający w tym przypadku 11,5 KM. Póki co, nie ma informacji, aby te motocykle miały trafić do Polski, ale w Wielkiej Brytanii znalazł się już importer, a cena będzie tam wynosiła odpowiednio 2,200 i 1,695 funtów. Brzmi rozsądnie, zwłaszcza (co widać na zdjęciach) Retrostary sprawiają wrażenie nienagannie wykonanych. Czy rzeczywistość pokrywa się z pierwszym wrażeniem pokaże czas.
Jeśli chodzi o sam design, Retrostar prezentuje się naprawdę nieźle. Ale to pewnie dlatego, że wygląda jak kserokopia Triumpha. Czy to źle? Cóż, czy jakaś kobieta obraziłaby się, jeśli ktoś powiedziałby jej, że wygląda dokładnie jak Jennifer Aniston? Co ciekawe, wersja 250cc ma wydech poprowadzony dołem, zupełnie jak w Bonneville’u. Z kolei 125cc ma wydech poprowadzony górą, zupełnie jak w przypadku Scramblera brytyjskiego koncernu. Dlaczego? To wiedzą chyba jedynie projektanci Sinnisa.
"Zaprezentowany w styczniu 2015 Retrostar 250 ma być królem w klasie 250cc. Większa rama i dynamiczny silnik sprawią, że kierowca będzie miał uśmiech od ucha do ucha" - zapewnia rzecznik prasowy Sinnisa.
Nie mamy pojęcia w jaki sposób rozmiar ramy może przyczynić się do powstania uśmiechu na twarzy. Wiemy natomiast, że przyczynić się do tego może cena, i fakt, że w portfelu zostanie sporo kasy na podróże. O wiele istotniejsze jest jednak to, że rynek zaczyna się wzbogacać. Pomijając już cały downsizeing, motocykle w mniejszych pojemnościach nie są już nudne. A wszystko, co można określić "scramblerem" automatycznie ma sprawiać frajdę.
Komentarze 6
Poka¿ wszystkie komentarzeWe Francji ta maszyna nazywa siê Mash Two Fifty. :-)
OdpowiedzNa rynkach azjatyckich jedno¶lady niskich pojemno¶ci s± znacznie popularniejsze ni¿ w Europie, w Polsce dodatkowo jest plucie na wszystko pojemno¶ci poni¿ej 500ccm (g³ównie za s³abe osi±gi, widaæ ...
Odpowiedzmasz ca³kowit± racjê. W Polsce jak nie ma 500 ccm to syf. A do sprawnego poruszania siê 250 ccm w zupe³no¶ci wystarczy. Wystarczy spojrzeæ kilkana¶cie lat wstecz i przypomnieæ sobie na czym je¼dzili ojcowie (WSK, WFM a Jawa czy MZ to ju¿ by³ sza³). Tak wiêc 250 ccm i >20 KM jest na prawdê wystarczaj±ce. W Azji do 250 ccm jest pe³no sprzêtu i tak jak napisa³e¶ w ka¿dym typie: sport, chopper, enduro, classic, naked, sport itd. Nie ma co i¶æ w pojemno¶ci 500 plus jak siê nie umie je¼dziæ a druga sprawa ja maj±c sprzêt 1100 ccm chêtnie bym naby³ 250 ccm do jazdy po mie¶cie w retro, vintage stylu.
OdpowiedzNie silnik "silnik jednocylindtowy", tylko jednocylindrowy, nie macie autokorekty?
OdpowiedzBoczo, zdajesz sobie sprawê, ¿e Jennifer Aniston mog³aby byæ matk± wielu czytelników. Moja dziewczyna nie przyjê³aby tego dobrze :D
OdpowiedzOj ju¿ ja dobrze znam ten silniczek. To ten sam, który napêdza Zippa Nitro 250, ten tutaj w ³adniejszym wydaniu, wygl±da jak ten w Suzuki TU250X, ale to ten sam dwuzaworowiec zasilany ga¼nikiem, ...
OdpowiedzPrzy obecnej cenie funta, to wyczuwam niewypa³... Kupujemy 250 wygl±daj±c± jak Romet Ogar Caffe 125, w cenie 5 takich sprzêtów... S³abo do¶c...
OdpowiedzCena w funtach jest na rynek brytyjski. Nic nie stoi na przeszkodzie, ¿eby Romet czy Junak wpiêli ten model do swojej oferty, z cen± bardziej przystosowan± do rynku. Skoro wszystkie marki premium (Yamaha, Honda, Suzuki) maj± w klasie 250 jeden drogi model, to miejsce w segmencie jest, tylko w Polsce praktycznie klient na klasê 250 nie istnieje, bo wiêkszo¶æ z prawkiem szuka 600-ek.
Odpowiedz