Ścigacz.pl

Organizatorzy cyklu MotoGP postanowili zafundować fanom małą terapię szokową. W kolejnych latach sezon będzie rozpoczynał się w Tajlandii. To historyczne wydarzenie, ponieważ w tamtym regionie nie było jeszcze rundy otwarcia.

W ciągu ostatnich dwóch dekad przyzwyczailiśmy się do tego, że sezon MotoGP rozpoczyna się w Katarze. Wyjątkiem był rok 2023, kiedy na torze trwały prace modernizacyjne. Teraz nadszedł czas na zmiany i w sezonach 2025 i 2026 zawodnicy rozpoczną rywalizację od Grand Prix Tajlandii. Na tym jednak zmiany się nie kończą, ponieważ pojawiły się plotki, że drugą rundą będzie Grand Prix Indii.

- Południowo-wschodnia Azja to jeden z naszych najważniejszych rynków, zarówno jeśli chodzi o sport, jak również o fabryki oraz partnerów. Tajlandia odgrywa tu kluczową rolę i co roku cieszymy się z ogromnych tłumów na torze Buriram. Wiemy, że kibice stworzą niesamowitą atmosferę na pierwszą rundę sezonu - powiedział Carmelo Ezpeleta. Grand Prix Tajlandii weszło do kalendarza w sezonie 2018 i od tego czasu rozegrano 4 rundy, które przyciągnęły łącznie ponad 800 tys. kibiców.

Grand Prix Kataru pozostanie w kalendarzu, ale będzie przesunięte na późniejszy termin. Na razie jest za wcześnie, żeby mówić o konkretnej dacie. Według spekulacji miałaby to być druga połowa roku ze względu na Ramadan. W sezonie 2023 Grand Prix Kataru odbywało się w listopadzie.