Saleta i Badziak zdeterminowani w Poznaniu
Już w najbliższy weekend zdeterminowany zespół Suzuki POLand POSITION w składzie Przemek Saleta i Adam Badziak, z nowymi celami weźmie udział w piątej, przedostatniej rundzie Wyścigowych Motocyklowych Mistrzostw Polski na torze w Poznaniu.
Nowe wyzwanie dla Przemka Salety
Były bokser, Przemek Saleta, swoją przygodę z wyścigami motocyklowymi rozpoczął w maju. Wszystko, co związane jest z tym sportem, dla 41-latka było wówczas nowe. Po dwóch kolejnych startach na czeskich torach w Brnie i Moście, podczas swojej drugiej wizyty na torze w Poznaniu, Saleta poprawił czas okrążenia o ponad szesnaście sekund. Jak na amatora uzyskał całkiem niezłe wyniki
Mimo swoich gabarytów - dwa metry wzrostu i dość spora, jak na motocyklistę waga - Przemek na swoim Suzuki GSX1000R czuje się coraz bardziej komfortowo. Potwierdził to poprawiając swój rekord toru o trzy kolejne sekundy podczas dwudniowych testów w Poznaniu.
Były mistrz świata kick-boxingu, który w tym roku jednego rywala na ringu, zamienił na czterdziestu na torze, wystartuje trzeci raz w Wielkopolsce. Przemek jest zdeterminowany by znów poprawić swoją pozycję, a przy okazji świetnie się bawić, walcząc łokieć w łokieć podczas swojego piątego wyścigu w życiu.
W najbliższy weekend Saleta wystartuje w amatorskiej klasie Pretendent, ale dokonane w tym roku postępy sprawiły, że już myśli o przejściu do bardziej zaawansowanej kategorii. Jeśli w sobotę zaliczy udany start w swojej klasie, a organizatorzy wyrażą zgodę, Przemek poprzeczkę chciałby podnieść już w niedzielę i pojechać w wyścigu Rookie. Czas pokaże, czy tak się stanie.
Przemek Saleta
„Razem z Adamem zaliczyliśmy niedawno bardzo udane, dwudniowe testy. Bez presji przygotowań do wyścigu, mogłem popracować nad swoją jazdą i zgraniem z motocyklem. Efekty przyszły same i nawet ja byłem zaskoczony, bowiem udało mi się poprawić czasy o kilka sekund. Jestem dzięki temu bardzo zmotywowany i nie mogę już doczekać się weekendu. Planuję start w sobotnim wyścigu klasy Pretendent, ale jeśli uda mi się uzyskiwać równie dobre czasy, co podczas testu i regulamin na to pozwoli, chciałbym spróbować swoich sił w niedzielę, w klasie Rookie, w której pojadę podczas ostatniej rundy."
Nowe cele Adama Badziaka
Adam Badziak miał trudny początek sezonu. Kontuzja i problemy z ustawieniem nowego motocykla spowodowały sporą stratę w walce o kolejny tytuł mistrzowski klasy Superstock 1000. Choć wciąż istnieje matematyczna szansa na pierwsze miejsce, 32-latek nie ma złudzeń, że Francuz Gwena Giabbani jest w tym roku poza zasięgiem.
Walka o mistrzostwo schodzi tym sposobem na dalszy plan, a głównym celem Badziaka na dwie ostatnie rundy jest awans z czwartej na drugą pozycję w tabeli i sięgnięcie po tytuł wicemistrzowski. Zadanie nie będzie łatwe, ale cel jest jak najbardziej realny. Trzeci w tabeli, broniący tytułu Marcin Walkowiak, wyprzedza Adama tylko o pół punktu, zaś wicelider i mistrz sprzed dwóch lat, Bartek Wiczyński, ma jedynie czternaście i pół oczek przewagi. W trzech ostatnich wyścigach sezonu jest jeszcze do zdobycia 75 punktów.
Adam Badziak
„Podczas ostatnich testów skupiłem się na swojej technice i poprawiłem przejazdy przez kilka zakrętów toru Poznań, dlatego spodziewam się w ten weekend małego przełomu i walki o podium. Zdaję sobie sprawę, że Gwen jest już praktycznie poza zasięgiem, ale wywalczenie wicemistrzostwa to realny cel. Początek sezonu nie był najlepszy, ale cały zespół pracuje bardzo ciężko i chcielibyśmy uwieńczyć ten wysiłek niedzielnym finiszem na podium. Kluczem będzie koncentracja i powtarzalna, bezbłędna jazda, nad którą ostatnio ostro pracowałem."
Treningi wolne rozpoczęły się już w czwartek, zaś kwalifikacje w piątek i sobotę, która jest także pierwszym dniem zmagań o punkty. Połączony wyścig klas Superstock 1000 i Superbike, w którym wystartuje Adam Badziak, rozpocznie się w niedzielę o godz. 14:45 i będzie liczył 16 okrążeń. Saleta ruszy do walki w sobotę o godzinie 17:10, na dystansie siedmiu kółek. Łącznie w ciągu dwóch dni obędzie się trzynaście różnych wyścigów, a wstęp na tor „Poznań" jest bezpłatny. Dlatego warto najbliższy weekend spędzić w stolicy Wielkopolski. Relację z zawodów obejrzeć będzie można w środę, drugiego września, o godzinie 21:30 na Polsacie Sport.
Komentarze 1
Pokaż wszystkie komentarzeI znów o tych Suzuki-Lanserach???!!! - ufff!....
Odpowiedzi znów jeden kolo, turbo-debil, się produkuje??? może ktoś ci wreszcie wyrwie kabelek ze ściany, dziecko neo...
Odpowiedz