Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Komentarze 4
Pokaż wszystkie komentarzeRozróżniłbym "prawdziwe" lekkie supermociaki jak ktm smr450, exc, przerobione yz450, wr, rozwiercone drz, itp. od Dorsoduro, Hypermotarda, Nudy, KTM 950. To jest troche inny świat. Można mówić że ta druga grupa to jest "większe supermoto". Ale na takim większym SM dużo trudniej zrobić pewne rzeczy, trzeba naprawde ogarniać żeby zawrócić na poślizgu, wejść uślizgiem koła w zakręt itd... A mała masa takie rzeczy ułatwia, pozwala na więcej. Kolejna rzecz to upuszczenie sprzetu - crossy radzą z tym sobie wzorowo. Niska masa, możliwość jazdy w terenie, odporność to jest to. Podsumowując moim zdaniem: Nuda, Dorsoduro, Hypek jak najbardziej jako świetny street bike na dziurawe drogi. Jako SM dla Kowalskiego? Nu nu. Btw, na zachodnich portalach aukcyjnych można się spotkać z aukcjami "sprzedam dorsoduro/hypermotard, możliwa zamiana na lżejsze SM".
Odpowiedzte trzy które wymieniłeś to cos bardziej pomiędzy supermoto a nakedami - ale już ktm supermoto 950 i jego hardcorowy brat 950 superenduro R maja m.zd. bardziej hardcorowe silniki i lepsze, bardziej sportowe zawieszenie (oboma ktmami trochę jezdzilem)
OdpowiedzNo właśnie... I klasyfikacja robi się trudniejsza. Ale ciągle pozostane przy tym, że tym sprzętem żeby ogarniać w stylu SM naprawde trzeba mieć wysokie umiejętności, a upuszczenie sprzęta skończy się kosztowniej - to jednak masa koło 200 kg. Poza tym jednak definicja motocykla SM powinna wychodzić ze sportu, a wystarczy obejrzeć jakiekolwiek zawody zeby zobaczyć co to rasowe SM. Wychodzi, że gama motocykli SM jest bardzo zróżnicowana, dużo bardziej niż np "sporty". Mamy "street-SM", "big-SM" i "prawdziwe SM". Przy czym jak dla mnie tylko motocykl z tej ostatniej grupy pozwoli przeciętnej osobie na zawadiacką jazdę, jazde po chodach, skoki, wjazd w teren. Przedewszystkim masa a nie moc. Jak ktoś chce faktycznie poczuć SM to prędzej poleciłbym komuś WR250 niż cokolwiek o masie 160+. Kilka filmików: https://www.youtube.com/watch?v=800htz1GI-0 https://www.youtube.com/watch?v=NdS3-NFZe1k https://www.youtube.com/watch?v=t9aPtNC-rIs Pozdro!
OdpowiedzZgadzam się całkowicie - supermoto m.zd. to jednak masa do 150kg i silnik jednocylindrowy, do tego drogie zawieszenie i hamulce. Te które maja pod 200 kg nie nadaja się do takich zastosowan jak np. krótkie odcinki szutrowe, nierówny teren etc a i w zakrętach tym się jedzie bardziej jak nakedem. Szkoda ze w Polsce lekkie supermoto są mało popularne - może powodem jest mały wybór używek w niskich cenach albo kult mocy...
Odpowiedz