Ścigacz.pl

Royal Enfield zaprezentował nowy model motocykla o nazwie Bear 650, bazujący na popularnym Interceptorze 650. Jest to już piąty motocykl na platformie 650 w ofercie marki, a jego premierowa cena zostanie ujawniona 5 listopada.

Bear 650 wyróżnia się licznymi ulepszeniami w stosunku do standardowej wersji Interceptora. Choć wykorzystuje ten sam szkielet, dodano tu widelce USD marki Showa oraz nowe amortyzatory tylne z większym skokiem zawieszenia - 130 mm z przodu i 115 mm z tyłu. Motocykl wyposażono w koła 19 cali z przodu i 17 cali z tyłu, zaopatrzone w szprychowe obręcze i opony terenowe. Układ hamulcowy składa się z tarczy 320 mm z przodu i 270 mm z tyłu, wspierany przez system ABS z możliwością jego wyłączenia.

Stylizacja Beara 650 nawiązuje do klasycznych scramblerów - motocykl ma okrągły reflektor LED, minimalistyczny, jednopunktowy panel instrumentów, widoczną ramę, zbiornik paliwa w kształcie łzy oraz pojedyncze, wyprowadzone do góry wydechy zamiast podwójnych rur. Całość waży 216 kg i posiada prześwit wynoszący 184 mm.

Napęd Beara 650 stanowi dwucylindrowy silnik o pojemności 649 cm³, generujący moc 46 KM przy 7,250 obr./min. i zwiększony moment obrotowy wynoszący 56,5 Nm przy 5,150 obr./min. Silnik sprzężono z sześciobiegową skrzynią, co zapewnia wydajność i płynność jazdy.

Nowy Bear 650 dołączy teraz do pokaźnej rodziny modeli. Ponieważ Royal Enfield jest dostępny również w Polsce, liczymy, że Bear 650 pojawi się w ofercie dystrybutora. Warto przypomnieć, że klasyczny Interceptor 650 jest dostępny na polskim rynku w ofercie salonowej, w cenie od 35 842 zł. W tej pojemności można jeszcze zakupić w Polsce nieco bardziej elegancki model Continental GT 650 i usportowiony - jak na warunki królewskiej marki - model Shotgun 650. Do tego dochodzi szosowy krążownik Super Meteor 650, zresztą niewiele droższy od pozostałych modeli. Obecnie jego cena zaczyna się już od 38 617 zł.