Romet 249 Division - model koncepcyjny
Na targach EICMA pojawiła się również polska marka - swoje stanowisko miał Romet. Odbyła się tam premiera nowego motocykla 249 Division. Jest to dopiero model prototypowy, ale już bliski produkcji. Dostępny będzie w dwóch pojemnościach, 250 oraz 125 cm3. W przypadku tej większej jednostki, będzie to rzędowy, czterosuwowy dwucylindrowiec z dwoma gaźnikami, chłodzony powietrzem. Chcąc stworzyć motocykl o pojemności 125 cm3, Romet zwyczajnie zabiera jeden cylinder i gaźnik, cała reszta pozostaje praktycznie niezmieniona. Do przeniesienia mocy posłuży 5-biegowa skrzynia.
249 Division waży 144 kg, a wyposażony jest w dwa tarczowe hamulce (przednia, podwójna tarcza 320 mm z dwutłoczkowymi zaciskami i pojedyncza o średnicy 200 mm z tyłu) oraz widelec USD. Jednak aby utrzymać niską cenę produktu, takie dodatki jak: centralna nóżka, elektroniczny zestaw wskaźników czy kierunkowskazy LED Romet oferuje jedynie w opcji. Po bliższym przyjrzeniu się, widać, że motocykl nie jest jeszcze w 100% dopracowany, aczkolwiek ogólny wygląd jest bardzo interesujący. Pojazd najprawdopodobniej trafi do sprzedaży w czerwcu 2010.
Komentarze 21
Pokaż wszystkie komentarzeА сколько он стоит в российских ...
OdpowiedzBylo by super zeby ten Division 249 byl na wtrysku, gaznik to przezytek.
Odpowiedzmoim zdaniem chinole nie sa takie złe na swoim zrobiłem 18 tyś bez napraw jakichkolwiek poza kompletem napędowym niczego nie musiałem naprawiać,psuje się temu kto nie dba i nie potrafi jeździć... ...
OdpowiedzNie odniesie sukcesu bo tego motocykla nikt prywatnie nie kupi, ta pojemność jest popularna tylko w szkółkach jazdy a te zdecydowanie wolą Zippa Nitro bo jest bardziej klasyczny. I nie ośmieszaj sie pisząc że nowy chińczyk jest lepszy niż choćby nawet 15letni japoniec. Co z tego że chinol jest nowy jak jego silnik jest konstrukcją z lat 70-tych. Porównaj stare Kawasaki Ninja lub ZZR 250 i postaw się do nich swoim nowiutkim chińczykiem o tej pojemności a wtedy szybko zobaczysz różnice.
OdpowiedzJesteś w głębokim błędzie. Jakoś wiele osób kupiło i ja też go kupię na jesień lub na wiosnę 2012. Pisz za siebie. Skoro jesteś miłośnikiem używanego szrotu po dziesięciu Niemcach to gratuluję. Są jednak ludzie, którzy nie muszą mieć metki i kodu kreskowego na czole tylko kupują to co im się podoba i co odpowiada im wymaganiom. W tym kraju liczy się tylko to ile moto ma do setki ... ale to jakoś mi nie imponuje. Ja od dawna cenię polską motoryzację, mam kilka zabytkowych polskich samochodów a to, że Division jest polską konstrukcją nie ulega wątpliwości. Wprowadzenie takiego motocykla do produkcji to była na pewno spora inwestycja dla Rometa. Widać, że wielu nie zdaje sobie sprawy jak duża. Poza tym jest to pierwszy Romet po reaktywacji tej marki zaprojektowany i skonstruowany przez Polaków. Niestety nasz biedny naród (na szczęście nie w całości) woli stękać, jęczeć i krzywić się niż być dumnym z tego, że mamy w końcu swój własny motocykl. Nie od razu Kraków zbudowano a i tak uważam, że Division jest super motorem za te pieniądze. Pojemność wystarczająca do normalnej jazdy, jest ekonomiczny, tani i bardzo ładny. Czego więcej wymagać ? Ktoś kto woli sobie kupić 15 letnią używkę, proszę bardzo niech kupuje jednak nie ma prawa do oceny czegoś czego nigdy nie miał w rękach.
OdpowiedzHeh...Myślę Romet zbiera na licencje jakiegoś "mocniejszego" silniczka ;D 350,500 albo 600 ccm. Wiecie ile kasy by zabrał za licencję tego motocykla w Chinach? Myślę że już w nie długim czasie ...
OdpowiedzNikt mu raczej nie sprzeda licencji na silnik o tak dużej pojemności, max 350 cc taki jak w obecnych nowych chińskich junakach. Zresztą Romet nic by nie zyskał na motocyklach o pojemności pow. 500cc ponieważ taki chinol musiałby kosztować i tak więcej niż 10 tys zł a za tą kasę można kupić pewniejszego kilkuletniego japońca.
Odpowiedzdajcie spokój z tymi wynalazkami miełem FYMa 250 przejechałem nim 2000km i nigdy wiecej tego chińskiego badziewia lepszy 20 letni japończyk (vn 750).
OdpowiedzNo dobrze by było gdyby to ruszyło masowo .Nie tylko motocykle ale i Leopard samochód produkowany w Mielcu i wiele innych cichych produktów z motoryzacji . Dosyć dziadostwa
Odpowiedz