Alex Rins ominie tegoroczne Grand Prix Niemiec z powodu rehabilitacji o operacji nadgarstka i kostki. Yamaha postanowiła poszukać zastępstwa poza MotoGP i na padoku pojawi się Remy Gardner, który startuje w Mistrzostwach Świata Superbike i ma na koncie również starty w klasie królewskiej.

Po starcie niedzielnego wyścigu MotoGP w Assen Alex Rins wypadł z toru i musiał przejść operację nadgarstka oraz kostki. W związku z tym postanowił skupić się na rehabilitacji, żeby wrócić na Grand Prix Wielkiej Brytanii, które jest pierwszą rundą po wakacyjnej przerwie. Rins będzie miał sporo czasu na odpoczynek.

Kto go zastąpi? Yamaha postanowiła sięgnąć po zawodnika z Mistrzostw Świata Superbike, a jest nim Remy Gardner. Gardner ma na koncie tytuł mistrzowski w klasie Moto2 w sezonie 2021 oraz starty w klasie królewskiej w sezonie 2022. Od 2023 r. reprezentuje barwy zespołu GYTR GRT Yamaha WorldSBK Team.

Jeżeli mielibyśmy iść w teorie spiskowe, pojawienie się Gardnera na polach startowych i na motocyklu Yamahy mogłoby stanowić wstęp do jego powrotu do klasy królewskiej. Choć szefostwo Pramaca najgłośniej mówi o chęci pozyskania Andrei Iannone, który świetnie odnalazł się w Mistrzostwach Świata Superbike, to po Gardnera łatwiej sięgnąć. Zawodnik nie ma jeszcze podpisanego kontraktu na kolejne lata, a obecny kończy się wraz z końcem sezonu 2024. Na ten moment są to jednak czyste spekulacje.

- Przede wszystkim muszę powiedzieć, że całemu zespołowi ulżyło, kiedy dowiedzieliśmy się, że operacja Alexa przebiegła pomyślnie, a obrażenia, których doznał, nie są bardziej poważne. Życzymy mu szybkiego powrotu do zdrowia i mamy nadzieję, że wkrótce znów go powitamy. Po drugie - jesteśmy wdzięczni ekipie GYTR GRT Yamaha WorldSBK i Remy'emu Gardnerowi, że może do nas dołączyć na Sachsenring w tak szybkim czasie. Jesteśmy przekonani, że to będzie dla niego ciekawe doświadczenie, a zespół dołoży wszelkich starań, żeby czuł się zaopiekowany przez cały weekend - powiedział Massimo Mergalli, dyrektor zespołu.

- Przede wszystkim życzę Alexowi wszystkiego najlepszego i szybkiego powrotu do zdrowia. Jestem podekscytowany tym wyzwaniem i chcę bardzo podziękować Yamasze za zaufanie i umożliwienie startu w ten weekend. Wykorzystam je jako wielką lekcję. To nowy motocykl, a powrót do MotoGP na jeden wyścig to zawsze miłe doświadczenie, więc nie mogę się doczekać tego weekendu i jestem szczęśliwy, że mam tę okazję - dodał Remy Gardner.